Tata nie chce wstawać do dzieci w nocy. Uważa, że to obowiązek kobiety
Tata, którego historią chcielibyśmy się z wami podzielić uważa, że nocne wstawanie do dzieci jest obowiązkiem należącym do kobiety. Jak sam twierdzi pracuje po 12 godzin dziennie, odpoczynek i regeneracja są więc dla niego czymś zupełnie normalnym. To właśnie dlatego jego rola ojca kończy się wraz z nadejściem godziny 22.
Wyznanie ojca, które w sieci pojawiło się jakiś czas temu wywołało prawdziwą burzę. Czytające wypowiedź matki, nie mogły uwierzyć własnym oczom! Ich zdaniem słowa mężczyzny są niedorzeczne, a sam nie ma pojęcia o byciu ojcem. Wstawanie w nocy jest nierozłączną częścią rodzicielstwa, pisały oburzone kobiety.
Tata uważa, że nocna opieka nad dzieci to obowiązek kobiet
– Pracuję 12 godzin dziennie, muszę się wyspać. Niech moja żona wstaje do dzieci w nocy, przecież ona może się zdrzemnąć w ciągu dnia. Poza tym mamy nianię, która odciąża żonę w opiece nad dziećmi – rozpoczął swoje wyznanie na portalu Reddit.com mężczyzna.
Musicie wiedzieć, że żona naszego bohatera trzy tygodnie temu urodziła bliźniaki. Mężczyzna przyznaje, że kiedy tylko jest w domu robi, co może, aby pomóc swojej ukochanej w opiece nad maluchami. Zastrzegł jednak, że pod żadnym pozorem nie będzie zrywał się w nocy, ponieważ musi być wypoczęty i zrelaksowany przed kolejnym ciężkim dniem w pracy.
Czy mężczyzna jest złym ojcem?
– Ona uważa, że to niesprawiedliwe, mimo że może przespać dodatkowo dwie godziny w ciągu dnia, kiedy dzieci śpią – dodaje mężczyzna.
Co więcej, aby odciążyć swoją ukochaną, zatrudnił nawet nianię, która przychodzi do nich cztery razy w tygodniu. Dodatkowo w weekendy, kiedy jest w domu to on wstaje wcześniej, tylko po to, aby jego ukochana mogła wypocząć po całym tygodniu.
– Pełnię służbę ojca od momentu, kiedy wyjdę z pracy, do chwili kiedy położę się spać. (…) Pracuję 72-84 godziny tygodniowo na 12-godzinnych zmianach – wspomina.
Na koniec dodaje jeszcze, że w ostatnim czasie opiekunka otrzymała 50% podwyżki, ponieważ teraz oprócz opieki nad dziećmi przejęła też podstawowe obowiązki domowe.
– Czy jestem dupkiem skoro nie chcę wstawać do dzieci w nocy? – zastanawia się mężczyzna.
A wy co myślicie?
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Mężczyzna uważa, że nocne wstawanie do dzieci to obowiązek matki.
Tata swoje obowiązki ojcowskie kończy o godzinie 22. Słusznie?
ZOBACZ TEŻ:
- Sklep, któremu niestraszny zakaz handlu. Take & Go ruszyło w Poznaniu
- Panna młoda popłakała się, gdy jej przyszły mąż przy ołtarzu wyznał miłość innej
- Siostra męża malowała ją do ślubu. W czasie wesele szepnęła jej na ucho słowa, które ją zszokowały
- Jego żona wieczorami była strasznie zmęczona. Dopiero, kiedy mąż zobaczył nagranie, cała prawda wyszła na jaw
- Był gwiazdą seriali emitowanych na TVP i Polsacie. Aktor przegrał walkę ze śmiertelną chorobą