Taksówkarz zatrąbił, ale nikt nie wyszedł. Gdy zadzwonił dzwonkiem do drzwi, wszystko stało się jasne
Taksówkarz w czasie swojej pracy spotyka przeróżnych ludzi. Niestety bardzo często jego pasażerowie wyróżniają się na niekorzyść. Wiecznie gdzieś się spieszący, są oschli albo wręcz nieuprzejmi. Jednak całe jego starania wydają się warte zachodu kiedy trafi się ten jeden, niezwykły klient. Tak właśnie było w tym przypadku mężczyzny, który świadczy swoje usługi w Nowym Jorku.
Wszyscy kojarzymy ikoniczne, żółte, nowojorskie taksówki. Jednak żaden film, w którym się pojawiają, nie uzmysłowi nam, jak naprawdę jak wygląda codzienne życie kogoś, kto nimi jeździ. Ten taksówkarz podzielił się niezwykłą przygodą, która jak nic wcześniej sprawiła, że cieszył się z wyboru tego zawodu.
Taksówkarz przewodnikiem
Mężczyzna był przyzwyczajony, że od czasu do czasu musi pomagać swoim pasażerom. W przeniesieniu ciężkiej walizki, włożeniu wózka do bagażnika. Rzadko jednak zdążą się ktoś, kto pomocy potrzebuje tak desperacko jak ta babcia. Kiedy taksówkarz krok po kroki prowadził staruszkę do samochodu, czuł frustrację.
Nie denerwował się oczywiście na babcię. Kobieta nie mogła nic poradzić na to, że była starsza i schorowana. Ale — to chyba naturalne — wolał pasażerów, którym musiał poświęcać minimum uwagi. To jednak zmieniło się, kiedy w samochodzie kobieta podała mu adres, na który się udawała. Poprosiła go wtedy, żeby pojechał dłuższą drogą. Kiedy mężczyzna zaprotestował, babcia zdradziła, że udaje się do hospicjum i chciałaby jeszcze trochę powspominać.
Pożegnanie z dawnym życiem
Kiedy taksówkarz to usłyszał, klamka zapadła — wyłączył licznik i zabrał swoją pasażerkę po przejażdżkę po wszystkich miejscach w Nowym Jorku, które były dla niej sentymentalne. Zobaczył jej dawne miejsce pracy, gdzie chodziła się bawić, gdzie poznała ukochaną osobę.
Cały ten dzień był pełen wzruszeń. Kiedy mężczyzna odwiózł już do hospicjum starszą panią, kobieta podziękowała mu ze szczerego serca. — Uszczęśliwiłeś starszą kobietę w ostatnich chwilach jej życia. Dziękuję — powiedziała, przytulając taksówkarza.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Taksówkarz nie spodziewał się takiego dnia.
Wszystkie te wydarzenia były dla niego bardzo wzruszające.
Pasażerka była mu bardzo wdzięczna.
ZOBACZ TEŻ:
- Zbigniewa Wodeckiego kochały miliony. Choroba, która go zabiła diagnozowana jest u coraz młodszych osób
- Gwiazda „Klanu” doznała śmierci klinicznej. Dziś opowiada o przerażającym przeżyciu
- Poszła do salonu na manicure. Przez jeden błąd kosmetyczki mogła stracić palce
- Dzielą ich 52 lata. On ma 19 lat, a jego ukochana 71. Rodzina jest zdruzgotana
- USG przybrało nieoczekiwany obrót. Mąż prawie zemdlał podczas badania, to się zdarza raz na 15 mln
- Bardzo smutne informacje o Andrzeju Grabowskim. Współczujemy
źródła: webniusy.com