Poszedł do szkoły po dziecko i przeżył wstrząs. Kiedy zobaczył nauczycielkę, natychmiast wezwano policję
Szkoła to miejsce, gdzie dzieciaki spędzają większość część swojego dnia. Pewien rodzic, po zakończonych lekcjach swojej pociechy, odebrał je z placówki szkolnej. Kiedy przypadkiem zauważył przechodzącą obok nauczycielkę, doznał prawdziwego szoku. Nie mógł uwierzyć, że jest świadkiem podobnej sceny. Zawiadomił dyrekcję, po chwili w szkole zjawiła się policja.
Sytuacja, jaka miała miejsce w jednej ze szkół, wykracza poza granicę rozsądku. Rodzic jednego z uczniów, przyłapał nauczycielkę w niepokojącym stanie. Od razu domyślił się, co jest na rzeczy. Jak się okazuje, niestety miał rację. Chwilę później powiadomił dyrekcję, a ci wezwali policję.
Rodzic zauważył coś podejrzanego
Portal informacyjny polsatnews.pl przekazuje, że w miniony czwartek w Kaliszu doszło do niecodziennej sytuacji. Otóż pewien rodzic po odebraniu swojego dziecka ze Szkoły Podstawowej nr 10 im. Marii Konopnickiej, wyczuł woń alkoholu od jednej z nauczycielek. Nie zastanawiał się nawet chwili i natychmiast zawiadomił dyrekcję szkoły. Niedługo po tym dyrektorka wezwała policję.
Zaraz po przybyciu funkcjonariuszy do szkoły, nauczycielka została zbadana alkomatem. Rzeczniczka prasowa kaliskiej policji asp. Anna Jaworska-Wojnicz w rozmowie z polsatnews.pl poinformowała o jej wynikach:
– Badanie stanu trzeźwości kobiety przeprowadzone na miejscu interwencji potwierdziło podejrzenia. W organizmie kobiety wykryto 2,5 promila alkoholu – przekazała rzeczniczka.
- TVN przekazał pilne wiadomości. Zablokowana droga, policja i śmigłowiec, porażający widok na ekspresówce
- Play zwróci swoim klientom pieniądze. Zapadła ostateczna decyzja urzędu
- Myślała, że wyciska pryszcza. Chwilę później wylądowała w szpitalu, diagnoza lekarza wstrząsnęła nią do reszty
Szkoła zawiesiła nauczycielkę w czynnościach służbowych
Wiadomość, jaką przekazał portal polsatnews.pl jest porażająca. Nietrzeźwość nauczycieli na lekcjach może okazać się tragiczna w skutkach. Jak można przeczytać, nauczycielka była wychowawczynią uczniów pierwszej klasy, a także opiekowała się dziećmi na świetlicy. Rzeczniczka prasowa kaliskiej policji przekazała, że obecnie prowadzone jest postępowanie w sprawie o wykroczenie:
– W związku z podjęciem czynności zawodowych pod wpływem alkoholu, za co grozi kara aresztu lub grzywna – informuje portal polsatnews.pl.
Dyrekcja postanowiła zawiesić nauczycielkę w wykonywaniu czynności służbowych, a także skierowała sprawę do rzecznika dyscyplinarnego. W rozmowie z portalem faktykaliskie.pl dyrektorka szkoły Beata Prus opowiedziała o podejrzeniach rodzica:
– Wydało mu się dziwne, że nauczycielka, przekazując dzieci, cały czas powtarzała formułkę „Oddaję zgodnie z regulaminem”. Rodzic pomyślał, że pani może być pod wpływem leków lub alkoholu – powiedziała.
Przypuszczenia okazały się słuszne.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
Szkoła Podstawowa nr 10 im. Marii Konopnickiej w Kaliszu: Rodzic powiadomił dyrekcję, że nauczycielka może być pod wpływem alkoholu. Po przebadaniu alkomatem przez policję okazało się, że miał rację.
ZOBACZ TEŻ:
- Nagle przywrócono obowiązkową kwarantannę dla Polaków. Nikt nie spodziewał się przykrych wiadomości
- Fatalne wieści z Polski, trwa walka. Dramatyczna akcja służb potrwa jeszcze wiele godzin
- Przyjmujecie księży po kolędzie? Jak patrzycie na ten zwyczaj?
- Lada dzień życie miliona Polaków może ulec zmianie. Wszyscy czekają na ostateczną decyzję, niepokojące doniesienia
- Policja pilnie prosi o pomoc, cała Polska przekazuje dalej. Szukają świadków porażającego zdarzenia
- Czego można życzyć 104-latce na urodziny? Babcia jest przeszczęśliwa, pochwaliła się zjawiskowym tortem
Źródło: polsatnews.pl, faktykaliskie.pl