Syn Marka Piekarczyka zmarł. Muzyk bardzo szybko musiał się z nim pożegnać. "Stajesz się nagle bezsilny"
Marek Piekarczyk ma za sobą naprawdę bolesną przeszłość. Najpierw muzyk musiał pochować swojego malutkiego synka, który zmarł niedługo po narodzinach, a później jego żona zaszła w zagrożoną ciążę. Historia piosenkarza naprawdę wyciska łzy.
Marek Piekarczyk ma za sobą naprawdę bolesne chwile
Świętujący wczoraj swoje 72. urodziny wokalista uznawany jest za jednego z najbardziej charyzmatycznych muzyków w Polsce. Mało kto jednak wie o jego życiu prywatnym i zna tragiczne informacje z jego przeszłości.
Swoją pierwszą żonę Marek Piekarczyk poznał, gdy miał 27 lat, a ona 17. Ogromna różnica wieku nie zatrzymała ich uczucia, a niedługo później Ewa zaszła w ciążę. I choć zakochani bardzo chcieli stanąć na ślubnym kobiercu, postanowili poczekać na narodziny ich upragnionej pociechy. Niestety, nie było im dane zbyt długo cieszyć się swoim maleństwem.
Monika Miller w mikroskopijnym bikini. Widok aż hipnotyzuje, nie można oderwać wzrokuSynek Marka Piekarczyka zmarł z powodu błędu lekarzy?
W końcu na świecie pojawił się ich wyczekiwany synek. Michał był wcześniakiem i zaraz po urodzeniu trafił do inkubatora. Niestety, dziecko zmarło jeszcze tej samej nocy. Marek Piekarczyk nie ukrywa, że długo modlił się o umiejętność wybaczenia lekarzom. W rozmowie z “Wolną Sobotą” ujawnił, że personel, zamiast skupić się na małych pacjentach… zorganizował sobie imprezę.
Mój synek był wcześniakiem, leżał w inkubatorze, w drugim inkubatorze był inny chłopak. A na oddziale urządzili sobie imprezę urodzinową i ci dwaj chłopcy koło drugiej w nocy umarli. Stajesz się nagle bezsilny, widzisz, że jesteś nikim. Chciałem im wytoczyć sprawę sądową, ale jak się modliłem w kościele "jako i my odpuszczamy naszym winowajcom", to im odpuściłem
Krótko po śmieci synka, Ewa zaszła w zagrożoną ciążę
To jednak wcale nie koniec tragedii, jakie spadły na rodzinę muzyka. Kilka miesięcy po śmierci Michałka jego rodzice powiedzieli sobie sakramentalne “tak”. Później Ewa zaszła w drugą ciążę, która zakończyła się urodzeniem syna Macieja w 1980 roku. Cztery lata po nim na świecie pojawiła się córeczka Sonia.
Marek Piekarczyk nie ukrywa, że oczekiwanie na potomstwo było dla niego wielkim wyzwaniem. Wszystko z powodu informacji przekazanych małżeństwu przez lekarza. Specjalista polecił Ewie usunąć ciążę. Całe szczęście kobieta go nie posłuchała i urodziła zdrową córeczkę.
To było "czarnobylskie" dziecko, ginekolodzy mówili wszystkim matkom, żeby usuwać. A Ewa urodziła. Leżała całą ciążę
Później cała rodzina wyjechała razem do Stanów Zjednoczonych, a tam przez wiele lat cieszyli się prawdziwą sielanką. Wszystko zmieniła zdrada Ewy, która pewnego dnia odeszła do tajemniczego Amerykanina i zostawiła załamanego Marka Piekarczyka. Całe szczęście piosenkarz mógł wtedy liczyć na wsparcie bliskich. To właśnie dzięki nim udało mu się pokonać depresję i od nowa cieszyć się życiem.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: shownews.pl