Spędziła dzień z Anną Lewandowską. Wtedy zmieniła o niej zdanie, zobaczyła jej prawdziwą twarz
Już wkrótce fani Anny Lewandowskiej będą mogli położyć dłonie na biografii influencerki, trenerki i osobowości medialnej. Książka „Imperium Lewandowska” autorstwa Moniki Sobień-Górskiej ma mieć swoją premierę 26 lipca. W połowie czerwca kobiety spotkały się na ostatni i najważniejszy wywiad. Autorka ujawniła, że tamten dzień całkiem zmienił jej zdanie o Annie Lewandowskiej.
Autorka biografii Anny Lewandowskiej spędziła z nią jeden dzień
Monika Sobień-Górska, autorka książki „Imperium Lewandowska”, opowiedziała portalowi „Pudelek” o dniu spędzonym w Barcelonie z Anną Lewandowską. Ujawniła, że zmienił on całkowicie jej postrzeganie influencerki. Jak ujawniła zobaczyła wówczas po prostu normalną rodzinę.
Grabarz opowiedział o pogrzebie, na który nikt nie przyszedł. Ujawnił, kogo pochowali. Wstrząsające szczegóły– Tego dnia nie miała niani dla dzieci, Robert był na zgrupowaniu w Polsce. Ona udzieliła mi wywiadu, kiedy dzieci były w szkole i przedszkolu, ale później po nie pojechała i wróciła do mnie, poszłyśmy razem na obiad, później wzięła dzieci na rower – opowiedziała Sobień-Górska o przebiegu ich dnia.
Jaka jest naprawdę Anna Lewandowska?
Jak opowiedziała Monika Sobień-Górska miała możliwość zobaczenia Anny Lewandowskiej w pełnej krasie, w domowym rozgardiaszu. Autorka wyjaśniła, że była świadkiem całkiem normalnych sytuacji, jakie przydarzają się każdej rodzinie.
– I to był po prostu normalny obrazek rodziny, jakich widzimy tysiące: dzieci biegające po restauracji, dzieci proszące, żeby pójść z nimi do toalety, dzieci, z którymi trzeba się bawić lalkami, w tym samym czasie zachęcać do jedzenia, odpowiadać na masę pytań. Lewandowska to wszystko robiła, bez zniecierpliwienia, z zaangażowaniem – ujawniła.
Anna Lewandowska jest skupiona na roli matki
Autorka książki „Imperium Lewandowska” nie kryła, że to spotkanie całkowicie odmieniło jej postrzeganie Anny Lewandowskiej:
– Widać było, że jest skupiona na tym normalnym życiu, na życiu matki. To było dla mnie spotkanie z Lewandowską – człowiekiem, nie awatarem, który widywałam do tej pory. Myślę, że tu była naprawdę sobą. Była taką serdeczną, normalną dziewczyną – zdradziła Monika Sobień-Górska.
Źródło: Papilot, Pudelek