Sroga sytuacja w "Milionerach". Uczestniczka odpadła z programu przez podstępne pytanie
“Milionerzy” to uwielbiany przez Polaków teleturniej. Niemal w każdym odcinku dochodzi do zabawnej, bądź zaskakującej sytuacji podczas nagrań programu. Nie inaczej było w jednym z ostatnich odcinków, gdzie padło podchwytliwe pytanie.
Uczestniczką programu była pani Ania. Wspomniane pytanie było dziewiątym w odcinku, a jego stawką było 125 tysięcy złotych. Niestety kobieta odpowiedziała na nie błędnie.
Podchwytliwe pytanie w teleturnieju "Milionerzy"
Pytanie skierowane do pani Ani brzmiało:
- Co najbardziej przypomina pomnik sprzed ratusza w Szczebrzeszynie nawiązujący do brzęczącego w trzcinie bohatera Jana Brzechwy?
Wariantami odpowiedzi były:
- A. chrząszcza
- B. pasikonika
- C. pszczołę
- D. trzmiela
Odpowiedź wcale nie okazała się być tak oczywista jak każdemu wydaje się zaraz po przeczytaniu pytania. Wiele osób było mocno zdziwionych wariantem, który podświetlił się na zielono.
Zaskakująca odpowiedź w programie "Milionerzy"
Pani Ania niemal bez wahania zaznaczyła odpowiedź A. Niestety dla niej poprawnym wariantem okazał się być ten drugi - pasikonik.
Jako uzasadnienie odpowiedzi prowadzący teleturniej Hubert Urbański zacytował dalszy fragment wiersza Brzechwy i powiedział, że nie wiadomo czy to poeta pomylił świerszcza z chrząszczem, czy rzeźbiarz nie znał się na owadach, ale przed ratuszem w Szczebrzeszynie stoi coś co przypomina pasikonika.
Fani komentują podchwytliwe pytanie w "Milionerach"
Uczestniczka przyznała, że nigdy nie była w Szczebrzeszynie. Pomimo pomyłki kobieta studio nagraniowe opuściła z czekiem na gwarantowaną kwotę - 40 tysięcy złotych, co jak przyznał sam prowadzący powinno wystarczyć na jej upragnioną podróż do Buenos Aires.
W sieci zrobiło się ciekawie po publikacji tego odcinka. W komentarzach na Facebooku teleturnieju można przeczytać:
- Takie banalne pytanie to mogłoby być za 500 złotych, a nie 125 tysięcy!
- To była duża dyskusja na temat braku wiedzy biologicznej przez twórcę pomnika.