Śmierć Jewgienija Prigożyna. W mediach wrze na temat tego, co wniesiono na pokład tuż przed startem. "Drogi prezent"
Wczoraj wieczorem gruchnęła wiadomość o katastrofie samolotu twórcy Grupy Wagnera, Jewgienija Prigożyna. Oprócz niego na pokładzie miał znaleźć się Dmitrij Utkin, jego prawa ręka, a także 8 innych osób. Wszyscy zginęli na miejscu. Tymczasem na światło dzienne przedostaje się coraz więcej informacji na temat tego, co spowodowało ten tragiczny wypadek. Wśród jednej z teorii mowa jest o drogim prezencie, który miał przyczynić się do katastrofy.
Jewgienij Prigożyn zginął w katastrofie lotniczej
23 sierpnia doszło do katastrofy lotu Embraer Legacy 600, czyli samolotu Jewgienija Prigożyna. Twórca tzw. Grupy Wagnera leciał z Moskwy do Petersburga wraz z 6 towarzyszy i 3 osób stanowiących załogę. Około godziny 18 czasu moskiewskiego maszyna runęła na ziemię. Żadna z osób, która znajdowała się na pokładzie, nie przeżyła.
Niemal od momentu, w którym media poinformowały o katastrofie, internet zalały spekulacje dotyczące możliwej przyczyny tego tragicznego wypadku. Wiele z nich, przekazywanych przez rosyjskie media, są prawdopodobnie nieprawdziwe. Niektóre doniesienia mogą stanowić element wojny informacyjnej ze strony Rosji, jednak kilku z nich postanowiliśmy się dokładniej przyjrzeć.
Jak doszło do katastrofy samolotu Jewgienija Prigożyna?
Wiele osób zastanawia się, co było przyczyną katastrofy, na skutek której zginął Jewgienij Prigożyn. Niektóre źródła mówią, że samolot uległ atakowi terrorystycznemu. Inne podają, że maszyna została zestrzelona przez obronę powietrzną . Za prawdziwością tej teorii mają przemawiać zeznania świadków, którzy twierdzili, że widzieli na niebie charakterystyczną smugę wyglądającą jak nadlatujący pocisk.
Najbardziej prawdopodobną wersję zdarzeń przedstawił niedawno brytyjski dziennik The Sun. Według gazety, która powołuje się na telegramowe źródła, na pokład samolotu tuż przed startem miał zostać wniesiony “drogi prezent”. Co znalazło się w środku?
Do samolotu Jewgienija Prigożyna wniesiono tajemniczy, drogi prezent
Na rosyjskim Telegramie można znaleźć informację, iż samolot Jewgienija Prigożyna został bardzo dokładnie sprawdzony przed startem. Maszyna miała zostać skontrolowana nawet przy użyciu specjalnie wyszkolonych psów. Dopiero później na pokład został wniesiony drogi prezent dla twórcy Grupy Wagnera. Miała nim być skrzynka wina.
Skrzynka z bardzo drogim, ekskluzywnym winem okazała się podobno dobrze zakamuflowaną bombą. To teza, która coraz częściej przewija się w rosyjskich mediach – można przeczytać na telegramowym kanale VChK-OGPU.
Warto zaznaczyć, że na razie wszystkie teorie, które skupiają się na przyczynie katastrofy samolotu Jewgienija Prigożyna, są plotkami. Na oficjalne potwierdzenie którejś z nich musimy jeszcze poczekać.
źródło: o2.pl
