Morderstwo w Niebuszewie pod Szczecinem
Jak udało się ustalić dziennikarzom programu Alarm, emitowanego na antenie TVP, w szczecińskim Niebuszewie doszło do mrożącego krew w żyłach morderstwa. W jednym z mieszkań odnaleziono zwłoki 35-letniego mężczyzny, który dosłownie został zmasakrowany. Prawdopodobnym narzędziem zbrodni była piła mechaniczna. Sąsiedzi nie mieli pojęcia, co tam się wydarzyło.
Taka sytuacja nie zdarza się codziennie. Zmasakrowanym mężczyzną okazał się niejaki Krzysztof P., który od jakiegoś czasu uznany był za zaginionego. Sąsiedzi są przerażeni losem, jaki spotkał tego 35-latka.
Horror w Niebuszewie pod Szczecinem. Sąsiedzi widzieli nieznajomego mężczyznę
Mężczyzna został uznany za zaginionego po Sylwestrze, z którego nie wrócił i nikt nie miał z nim kontaktu. Miał go spędzić ze znajomymi w wynajmowanym przez siebie mieszkaniu. Sprawa została zgłoszona na policję i 11 stycznia policjanci wtargnęli do jego mieszkania, gdzie mieli dokonać makabrycznego odkrycia.
Jak podaje TVP ciało mężczyzny zostało poćwiartowane, a następnie spakowane do worków. Jedna z sąsiadek Krzysztofa M. opowiadała, że w święto Trzech Króli w mieszkaniu było słychać stukanie i coś przypominającego dźwięk wiertarki.
– W środę, w święto, było słychać takie stukanie. I taka była jakby wiertarka. Jeszcze się zdenerwowałam, żeby ktoś w święto robił remont. A to być może była piła do cięcia. Na drugi dzień sytuacja też się powtórzyła. W niedzielę było to samo, tylko że krótko, a później było stukanie – mówiła dziennikarzom TVP sąsiadka 35-latka.
Inni z mieszkańców bloku informowali, że widziano, jak do mieszkania wchodził i wychodził jakiś nieznajomy mężczyzna, jednak nikomu nie udało się go wcześniej zidentyfikować. Przypominamy, że w Piekarach Śląskich również doszło do wielkiej katastrofy związanej ze śmiercią 13-letniej Patrycji.
Prokuratura dementuje doniesienia o poćwiartowaniu
Chociaż Telewizja Polska podaje informacje o tym, że ciało mężczyzny zostało poćwiartowane, to prawda okazała się inna. Te plotki zdementowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, Alicja Macugowska-Kyszka.
– W jednym z mieszkań bloku na Niebuszewie ujawniono zwłoki mężczyzny. Na jego ciele ujawniono liczne rany cięte i kłuto-cięte. Nie mam informacji, by zwłoki były poćwiartowane, dementuję te doniesienia – mówiła rzeczniczka prasowa w rozmowie z Faktem.
Następnie dodała, że w dalszym ciągu trwają czynności dotyczące tej sprawy. Zostało ustalone, że mężczyzna mógł zostać zamordowany między 5 a 11 stycznia. Podejrzany o zabójstwo został już zatrzymany przez funkcjonariuszy policji.
– Zatrzymaliśmy podejrzanego o zabójstwo. To Patryk P., który decyzją sądu został tymczasowo aresztowany – mówiła rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, Alicja Macugowska-Kyszka. Motyw morderstwa jeszcze nie jest znany.
Wracając do tragedii w Piekarach Śląskich – rodzice 15-letniego Kacpra wypowiedzieli się na temat zbrodni dokonanej przez ich syna.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Wystąpił w show i stał się wielką gwiazdą. Wiemy, co dzisiaj robi
- Kinga Rusin w bikini. Dziennikarka ma prawie 50 lat, a wygląda jak nastolatka
- Mama 15-letniego Kacpra przemówiła. Poruszające słowa, ogromna rozpacz
Źródło: fakt.pl