Sąsiadka Marcina Hakiela wyjawiła, jak tancerz źle znosił sytuację związaną z byłą partnerką

Marcin Hakiel po rozstaniu z Kasią Cichopek

Tuż po tym, kiedy Hakiel i Cichopek ogłosili rozstanie, ona rzuciła się w wir pracy. Marcin jednak nie był w stanie przejść do nowej sytuacji na porządku dziennym, czemu dawał wyraz w mediach społecznościowych.

Jego fani martwili się smutnymi postami, jakie publikował na Instagramie. Wspominał w nich swoje małżeństwo i przyznawał, że musiał poszukać pomocy terapeutki.

Głośnym echem odbił się także jego wywiad w programie „Miasto Kobiet”, w którym padł pamiętny cytat „Kasia poprosiła o więcej wolności, a ostatecznie okazało się, że ta wolność ma imię„.

Wtedy jednak niewiele osób brało tę uwagę poważnie, traktując ją raczej jak wyraz skomplikowanych emocji po rozstaniu. Po czasie okazało się jednak, że było inaczej. Nawiązała do tego niedawno Paulina Smaszcz, mówiąc, że Marcin „jako jedyny miał odwagę powiedzieć o zdradach”.

Sąsiadka Marcina Hakiela o jego samopoczuciu

Tygodnik „Rewia” rozmawiał z sąsiadką Hakiela, która przekazała, że Marcin miał już dosyć sytuacji, w której wszyscy musieli milczeć na temat związku Cichopek i Kurzajewskiego. Informatorka gazety dodaje, że było mu naprawdę ciężko.

– Marcin bardzo nad tym ubolewał, bo wiedział, jakie trudne to dla ich dzieci. Przeżyły rozstanie rodziców i nie mogły mówić o tym, z kim ich mama układa sobie życie. Marcin ciężko to znosił, czuł się niekomfortowo, szczególnie że poznał nową partnerkę – wyznaje źródło tygodnika.

– Tylko on wiedział, przez co przeszedł. Dzisiaj, kiedy wszystko jest jasne, poczuł spokój i cieszy się, że dzieci mogą zacząć żyć bez psychicznego obciążenia – dodaje kobieta.

Zobacz zdjęcia:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Co podać dziecku na kaszel i ból gardła?
2. Na co pomaga neo-angin? Sprawdź
3. Do sali chorego Tomasza Lisa wszedł ksiądz. Dziennikarz zareagował błyskawicznie

Źródło: Pomponik, Rewia