Sąd wydał wyrok w bulwersującej sprawie sprzed blisko 20 lat
W szczecińskim sądzie zapadł dziś wyrok w sprawie tak zwanych „kanibali spod Choszczna”, która przed dwoma dekadami wstrząsnęła całą Polską. Według śledczych pięciu mężczyzn miało wtedy zabić oraz zjeść człowieka, którego szczątków nigdy jednak nie odnaleziono. Sąd przychylił się do tej wersji wydarzeń, orzekł jednak kary inne, aniżeli te, o które wnioskowali przedstawiciele prokuratury.
„W ocenie sądu oskarżony mówił prawdę”
W sprawie oskarżeni byli Robert M., Sylwester B., Rafał O. i Janusz S., a także Zbigniew B. (który zmarł jednak w 2017 roku, na ławie zasiadło w związku z tym czterech mężczyzn). Blisko dwie dekady temu mieli oni w porozumieniu zamordować nieznanego większości z nich człowieka (kojarzyć miał go jedynie główny oskarżony – M.), a następnie spożyć upieczony kawałek jego ciała.
Zdaniem śledczych i sądu kanibalizm miał być swego rodzaju „przypieczętowaniem” paktu milczenia. Jedynym, który zrelacjonował pierwotnie zdarzenia, był Rafał O. W trakcie postępowania wielokrotnie zmieniał wersję, sąd dał jednak wiarę jego zeznaniom z 2002 roku, stwierdzając, że przedstawił on najbardziej prawdopodobny przebieg wydarzeń.
Mężczyźni mieli spożywać alkohol, następnie zaś M. miał uderzyć ofiarę w twarz oraz z pomocą kolegów przetransportować nad jezioro. Tam został on brutalnie zamordowany przez Zbigniewa B.
Prokuratura żądała dla inicjatora tej zbrodni – Roberta M. – kary dożywotniego pozbawienia wolności, dla dwójki pozostałych – 25 lat więzienia, dla zeznającego zaś Rafała O. – 14 lat.
M. został skazany na 25 lat więzienia, pozostałym oskarżonym umorzono zaś zarzuty znieważenia zwłok poprzez zjedzenie, z powodu przedawnienia.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
- Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
- Mężczyzna znalazł w ziemi skarb sprzed 1500 lat
Źródło: instagram.com
