“Ryczę jak bóbr”. Dawno żadna historia tak nie wstrząsnęła widzami NND
Ten odcinek doprowadził widzów programu “Nasz Nowy Dom” do łez. Pan Robert samotnie wychowuje syna. W życiu spotkało ich wiele złego, jednak nie stracili nadziei. Internauci są poruszeni ich historią.
Program "Nasz Nowy Dom" nadal jest uwielbiamy przez widzów
Program “Nasz Nowy Dom” pozwala wielu osobom w końcu zamieszkać w swoim wymarzonym domu. Od pierwszego odcinku pierwszego sezonu prowadzącą formatu była Katarzyna Dowbor. Decyzją Edwarda Miszczaka musiała się jednak pożegnać z tą rolą. Zastąpiła ją gwiazda serialu “Ranczo”, Elżbieta Romanowska. Mimo że spotkała się z ogromną krytyką widzów, a program straciła na oglądalności, nadal możemy oglądać w nim historie takie jak ta.
Pan Robert i jego syn nie mieli w życiu łatwo. Nie stracili jednak nadziei. Teraz dzięki programowi mają dom, który będzie dla nich azylem.
Pana Robert i jego syna spotkało wiele nieszczęść
52-letni pan Robert wychowuje samotnie 12-letniego Kubę, po tym jak zmarła mama chłopca. Mężczyzna porusza się na wózku inwalidzkim. W wypadku stracił bowiem obie nogi. Przez taki stan rzeczy większość domowych obowiązków spoczywa teraz na Kubie. Chłopiec przez to musi gotować i rąbać drewno na opał, ale nie użala się nad sobą. Wręcz przeciwnie, bije od niego niespotykana jak na ten wiek dojrzałość.
Jak mama jeszcze z nami była, to bardzo dużo robiliśmy we troje - wspominał chłopiec swoją mamę.
Kobieta walczyła z chorobą nerek. Zmarła na sepsę. Dla obu mężczyzn było to bardzo trudne przeżycie. Pan Robert przyznał, że bardzo tęskni za ukochaną.
Internauci są poruszeni ich historią
Historia pana Roberta i Kuby chwyciła za serce internautów. Przyznali, że dawno żadna rodzina pokazywana w programie “Nasz Nowy Dom” nie wywarła na nich tak dużego wrażenia. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo wpisów. Przejęci widzowie pisali:
Właśnie oglądam i ryczę jak bóbr.
Bardzo wzruszający odcinek. Świetnie, że program przyszedł im z pomocą. Chyba jeszcze żaden odcinek nie cieszył mnie tak, jak ten dzisiejszy. Powodzenia dla taty i syna.
Bardzo wzruszający odcinek. Aż serce boli, że ten pan tak cierpi i syn.
Ten chłopiec jest niesamowity. (…) Chłopaku jesteś wielkim człowiekiem, niech wszyscy uczą się od Ciebie empatii.