"Rolnik szuka żony": Waldemar zapomniał o kamerze. Wszystko się nagrało. Smutna prawda wyszła na jaw!
Obecna edycja programu “Rolnik szuka żony" powoli wkracza w decydującą fazę. Z tego względu emocje wśród bohaterów są coraz większe i nie zawsze udaje im się je ukryć przed kamerami. Przekonał się o tym Waldemar, który w ostatnim czasie głównie traci w oczach widzów. Co zrobił tym razem?
"Rolnik szuka żony": Waldemar nie jest ulubieńcem widzów
Choć po pierwszych odcinkach Waldemar był oceniany bardzo pozytywnie przez telewidzów, sposób postrzegania go zmienił się z biegiem czasu. Ludzie zaczęli twierdzić, że mężczyzna ma po prostu parcie na szkło i szuka w programie jedynie rozgłosu.
Najpoważniejszym przewinieniem mężczyzny był jednak fakt, że ten utrzymywał kontakt z JESZCZE JEDNĄ, niepokazywaną w show kobietą. Rozmawiał z nią głównie przez sieć i komórkę. Gdy reżyser się o tym dowiedział, wymusił na mężczyźnie, by ten zerwał tamtą relację i przyznał się do wszystkiego swoim kandydatkom. Te mu wybaczyły, w przeciwieństwie do sporej części fanów show.
"Rolnik szuka żony": Waldemar przybył do niej z kwiatami i zbladł. Sąsiedzi wszystko widzieli Przecieki z "Rolnik szuka żony"! Doniesienia o Waldemarze wywołują aż dreszcze. Pozostanie samotny?"Rolnik szuka żony": Waldemar nie gryzł się w język
W ostatnim odcinku Waldemar poszedł na salę taneczną z Ewą w ramach randki. Kobieta stwierdziła, że przez taniec można dobrze kogoś poznać, no i jak się później okazało, nie myliła się. Z Waldemara, który też lubi tańczyć, wyszło jego prawdziwe ja.
W pewnym momencie, gdy pomylił kroki, soczyście przeklął, co oczywiście uchwycił mikrofon. Produkcja była jednak zmuszona, by słowa bohatera ocenzurować. Waldemar potem odniósł się do tego w trakcie kolejnej rozmowy przed kamerą.
"Rolnik szuka żony": Waldemar szczerze o sobie
Waldemar, choć wcześniej nie zawsze był z widzami szczery, tym razem nie zamierzał niczego tuszować i wytłumaczył się ze swojego zachowania. Wprost przyznał, że zdaje sobie sprawę ze swoich wad, a jedną z nich jest z pewnością niecierpliwość.
Wyszła podczas naszego tańca zła cecha, którą posiadam i nie wstydzę się tego powiedzieć, że jestem cholernie niecierpliwy. Strasznie się spinam, jeśli coś mi od razu nie wychodzi
