"Rolnik szuka żony": na planie mieli dość Michała i Ady. Zdradzili, dlaczego
Dziewiąta edycja programu “Rolnik szuka żony” okazała się sporym sukcesem, bo większość uczestników znalazła drugie połówki. Jedną ze szczęśliwych par zostali Ada i Michał. Dziewczyna wyjawiła, co działo się na planie show.
Jak opowiedziała kandydatka, atmosfera była naprawdę dobra, ale w pewnym momencie producentów zaczęło to męczyć.
"Rolnik szuka żony": Ada i Michał
To Michałowi przyszło wybierać spośród zaproszonych do siebie kandydatek. W pewnym momencie było już w zasadzie wiadomo, że to właśnie Ada skradła jego serce. Świetnie się dogadywali, a na odcinek finałowy przyszli już szalenie zakochani. Obecnie planują ślub.
Dziewczyna wyznała nawet, że dzięki Michałowi poznała, czym jest prawdziwa miłość. Wcześniejsze relacje okazały się dla niej jedynie zauroczeniami w porównaniu z tym, co poczuła do rolnika.
"Rolnik szuka żony": Co działo się na planie?
Michał i jego kandydatki byli najmłodszymi uczestnikami show. Na wizji dało się to odczuć, bo fragmenty z nimi były zdecydowanie weselsze niż te nagrywane u innych rolników. Jak się okazuje, dobra atmosfera panowała na planie cały czas. Momentami aż za dobra.
Ada wyznała w rozmowie z TVP, że uczestnicy dogadywali się tak dobrze, że często łapała ich „głupawka”, którą trudno było opanować. Producenci w pewnym momencie mieli tego dość, bo utrudniało im to pracę .
Sukces dziewiątej edycji programu "Rolnik szuka żony"
Dziewiąta edycja programu znów była bardzo chętnie oglądana przez Polaków, ale jej największym sukcesem nie jest ten dotyczący oglądalności. Aż czterech głównych bohaterów znalazło wśród kandydatów i kandydatek swoje drugie połówki.
Poza opisanymi wyżej Michałem i Adrianną, uczucie połączyło także Tomka i Kasię, drugiego Tomka z Justyną oraz Klaudię z Valentynem.
Zobacz post: