"Rolnicy. Podlasie": nowe, wesołe wieści od Gienka, Bogdana i dzieci oraz Łukasza i Justyny
Jak sama nazwa programu “Rolnicy. Podlasie” wskazuje, uczestnicy w większości odcinków zajmują się pracą na gospodarstwie. Ostatnio jednak złożyło się tak, że każdy z bohaterów, zamiast wsiadać do ciągnika, postanowił zrobić coś miłego dla swoich zwierząt.
Widać, że rolnicy dbają o swój żywy inwentarz i chcą, by stworzenia miały możliwie jak najlepsze warunki.
"Rolnicy. Podlasie": Justyna i Łukasz powiększają stado
Justyna i Łukasz trudnią się głównie hodowlą bydła pod mleko. W ostatnim czasie wiedzie im się naprawdę przyzwoicie, dlatego zdecydowali się na powiększenie swojego stada. Nie chcą jednak tylko dokładać zwierząt, a planują remont hali tak, by wszystkie stworzenia miały komfortowe warunki.
Zajęli się nie tylko tworzeniem nowych boksów, ale również sprzątaniem tych, które już były. Dzięki tym pracom będą mogli pozwolić sobie na kolejne 30 stanowisk, a to już niemała inwestycja.
Anna Popek pokazała córkę. Wygląda jak cud świata, "kresowe geny", wyrosła na zjawiskową kobietę"Rolnicy. Podlasie": Gienek ma prezent dla ptaków
Gienek z Plutycz, który jest jednym z najpopularniejszych bohaterów programu “Rolnicy. Podlasie” postanowił za to zrobić niespodziankę swoim ptakom. Wraz ze swoimi kolegami, Sławkiem oraz Walkiem wykonał nowe koryta dla drobiu.
W programie Gienek przyznał też, że dzięki pomocy znajomych praca poszła znacznie szybciej. Całkiem niedawno Sławek pomagał mu też w malowaniu drzewek wapnem. Widać, że senior może liczyć na lokalną społeczność, bo sam mógłby sobie ze wszystkim nie dać rady.
"Rolnicy. Podlasie": Bogdan zadbał o psa
W tyle względem innych uczestników programu nie chciał zostać Bogdan, dlatego on również postanowił zrobić coś dla swoich zwierząt. Mężczyzna nie zainwestował jednak w swój żywy inwentarz, a zrobił coś dla domowego pupila.
Skonstruował nową budę dla psa. Chciał zaangażować do tego swoje dzieci, ale te ostatecznie więcej mu przeszkadzały niż pomagały. W efekcie ojciec nie był z nich zadowolony.
Źródło: se.pl