Przyniesie im szczęście czy pecha? Nieoczekiwany gość na trybunach podczas meczu Polaków
Trwa mecz o złoto w piłce siatkowej mężczyzn w trakcie Igrzysk Olimpijskich. Polacy walczą z Francuzami, którzy od początku pokazali swoją dominację. Tymczasem na trybunach pojawił się wyjątkowy gość. Czy jego obecność pomoże naszym siatkarzom?
Trwa finał piłki siatkowej mężczyzn w Igrzyskach Olimpijskich
To historyczna chwila na polskiej siatkówki. Po raz pierwszy od 48 lat naszej reprezentacji udało się dotrzeć aż do finału Igrzysk Olimpijskich . Mieli już wszystko, mistrzostwo Europy oraz Świata, jednak ten turniej był dla nich niedostępny. Tym razem sytuacja jest zdecydowanie inna. Po spotkaniach grupowych i jednej porażce — z Włochami — nadszedł czas na kolejne spotkania .
Zwyciężony mecz ze Słoweńcami oraz ledwo wybroniony ze Stanami Zjednoczonymi pozwoliły polskiej reprezentacji na stawienie się na finale . Tym razem przeciwnikami naszych siatkarzy są Francuzi. Gospodarze mogą liczyć na olbrzymie wsparcie ze strony kibiców, którzy wypełnili dużą część stadionu . Mecz wystartował o godzinie 13:00 i najpewniej potrwa jeszcze dłuższą chwilę.
Polską reprezentację czeka długi mecz
Mecz rozpoczął się co prawda błędem Francuzów , który jednak szybko został odrobiony przez gospodarzy. Polska weszła w spotkani e niestety z dużą liczbą błędów własnych . Już po krótkiej wymianie okazało się, że większą dominacją wykazują nasi przeciwnicy. Niewielkie, dwupunktowe prowadzenie, szybko przekształciło się w aż pięć punktów z przodu . Rodzimi reprezentanci robili, co mogli, aby stanąć na nogi.
Pierwszy set zakończył się niestety porażką dla Polaków . Dużego prowadzenia nie udało się już odrobić, a dziesięć punktów oddaliśmy Francuzom za darmo za pomocą błędów własnych . Drugi zapowiada się jednak nieco lepiej. To nasi siatkarze nieśmiało wysuwają się do przodu, choć trzeba pamiętać, że przeciwnicy stąpają im po piętach . Trudno powiedzieć, jak długo będzie trwał ten mecz.
ZOBACZ TEŻ: Ogromna wpadka na ślubie Mackiewicza. Młoda prawie spaliła się ze wstydu
Na trybunach pojawił się wyjątkowy kibic
Jak już zostało wspomniane, duża część stadionu została wypełniona przez kibiców Francji . Nie ma w tym zresztą nic dziwnego, to ten kraj jest przecież gospodarzem Igrzysk Olimpijskich . Nie brakuje jednak widowni składającej się z Polaków, którzy dopingują naszych reprezentantów w boju . Wśród nich dostrzeżono jedną wyjątkową osobę. Na finale piłki siatkowej mężczyzn pojawił się prezydent Polski Andrzej Duda .
Głowa państwa postanowiła wesprzeć zawodników w ostatnim spotkaniu podczas bieżących Igrzysk Olimpijskich. Pytanie brzmi, czy przyniesie szczęście, czy raczej pecha podczas meczu ? Liczymy na to pierwsze. Jak zdradziła szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka, inne spotkania prezydenta w ramach turnieju nie są, póki co, planowane .