Polskę obiegły wieści o dramacie kolejnego dziecka. 4-miesięczna dziewczynka walczy o życie
Dotarły do nas kolejne porażające doniesienia z Polski. Do szpitala trafiło 4-miesięczne dziecko, które zostało pobite. Rodzice dziewczynki są podejrzewani o znęcanie się nad nią. Stan dziecka jest ciężki, w dodatku nie wiadomo, gdzie trafi, gdy przestanie potrzebować pomocy medycznej. Przyjrzeliśmy się kulisom tej wyjątkowo przykrej historii.
4-miesięczne dziecko trafiło do szpitala. Dziewczynka miała być maltretowana przez rodziców
W ostatnim czasie do mediów trafia coraz więcej doniesień o wyjątkowo tragicznych historiach z udziałem dzieci. W ciągu ubiegłych tygodni informowaliśmy o śmierci 5-letniego Maurycego, który został zaatakowany przez nożownika w Poznaniu, a także przypadku 6-letniego Olusia, który został pozbawiony życia w wyjątkowo brutalny sposób przez własnego ojca, poszukiwanego Grzegorza Borysa.
19 października doszło do kolejnego porażającego zdarzenia. 4-miesięczna dziewczynka, Nadia, została przewieziona ze szpitala w Jaśle do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie z ciężkimi obrażeniami. Dziecko było nadpobudliwe i lękliwe, miało mieć połamane rączki i nóżki oraz urazy głowy. Lekarze stwierdzili u Nadii zespół dziecka maltretowanego. Kulisy jej historii sprawiają, że łzy same napływają do oczu.
To wywołuje rozpacz u najtwardszych. Tak Polacy reagują na śmierć 5-latka z ręki nożownikaRodzice dziecka, które trafiło do szpitala, zostali aresztowani
Rodzice 4-miesięcznej Nadii podejrzani są o to, że znęcali się nad dziewczynką. 20-letnia Magdalena K. i jej partner 25-letni Artur K. usłyszeli już w tej sprawie zarzuty i zgodnie z decyzją sądu trafili do aresztu. Okazuje się, że zaledwie kilka dni przed tym, jak ich dziecko trafiło do szpitala, policja założyła rodzinie Niebieską Kartę.
Kobieta złożyła zawiadomienie, że znęca się nad nią partner. Policjanci kilkukrotnie dopytywali, czy mężczyzna znęca się również nad dzieckiem. Matka kategorycznie zaprzeczyła – ujawnił PAP Daniel Lelko, oficer prasowy policji w Jaśle.
Obecnie toczy się w tej sprawie śledztwo, o czym opowiedziała “Gazecie Wyborczej” Katarzyna Skrudlik-Rączka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Jaśle:
Nadal prowadzimy postępowanie. Przesłuchanych zostanie jeszcze wiele osób. Chcemy przesłuchać m.in. osoby, które przebywały z dzieckiem w różnych okresach czasu.
W jakim stanie jest 4-miesięczne dziecko?
Po tym, jak 4-miesięczna Nadia trafiła pod opiekę specjalistów w szpitalu, musiała przejść operację. Z uwagi na obrażenia głowy, które u niej wykryto, została przeniesiona na oddział neurologiczny. Jak informuje Onet, dziecko pozostaje w śpiączce farmakologicznej, jego stan jest ciężki, jednak stabilny.
Na chwilę obecną nie wiadomo, co stanie się z dziewczyną, jeśli jej stan ulegnie poprawie. W związku z aresztowaniem rodziców sprawą obecnie zajmuje się opieka społeczna, która szuka dla Nadii rodziny zastępczej. Tę wiadomość potwierdziła Renata Koś, zastępca dyrektora PCPR w Jaśle w wywiadzie z “Gazetą Wyborczą”:
W środę otrzymaliśmy z sądu postanowienie o skierowaniu dziecka do rodziny zastępczej. Poszukujemy takiej rodziny.
źródło: onet.pl
