Policja opublikowała właśnie nagranie z Grzegorzem Borysem! Szokujące, gdzie przyłapano zabójcę 6-latka
Choć podejrzany o zabójstwo swojego 6-letniego syna Grzegorz Borys wciąż nie został schwytany przez służby, poszukiwania posuwają się do przodu i w zasadzie z każdą godziną na jaw wychodzą nowe fakty i poszlaki. Teraz śledczy zabezpieczyli bardzo ważne nagranie.
Grzegorz Borys wciąż ucieka
Grzegorz Borys to czynny wojskowy, który na dodatek w wolnym czasie hobbystycznie zajmował się sztuką przetrwania. To czyni go naprawdę trudnym do schwytania zbiegiem. Nie pomaga także fakt, że mężczyzna prawdopodobnie był przygotowany do ucieczki. Ma ze sobą plecak wypełniony przyborami do survivalu.
W związku z tym policja zaprzęgnęła wszelkie siły do poszukiwań potencjalnego zabójcy 6-latka. Już wczoraj szukało go aż 1000 funkcjonariuszy. Pomagały im psy tropiące, a także nurkowie i śmigłowiec. Mimo to zbiega nie znaleziono.
Oprócz ciała synka znaleziono też drugie zwłoki. Ujawniono, co Grzegorz Borys zabrał ze sobą w plecakuGrzegorz Borys namierzony przez monitoring
W dniu zbrodni w godzinach porannych lokalny monitoring nagrał Grzegorza Borysa, który był już prawdopodobnie po zabójstwie, którego miał się potencjalnie dopuścić. Na podstawie tego materiału śledczy wywnioskowali, że udał się do Źródła Marii, znajdującej się nieopodal leśnej kapliczki.
Domysły te potwierdziły psy, które złapały trop w tamtym kierunku. Ten urwał się jednak w okolicy tamtejszego zbiornika wodnego. Miejsce zostało pieczołowicie przeszukane, łącznie z dnem, ale nie znaleziono poszukiwanego ani jego rzeczy.
Kolejne nagranie z Grzegorzem Borysem
Dziś popołudniu policja udostępniła kolejne nagranie. To ma przedstawiać najbardziej aktualny wizerunek mężczyzny. W komunikacie nie sprecyzowano dokładnie, gdzie zostało wykonane, choć wszystko wskazuje na to, że to okolice jego miejsca zamieszkania. Prawdopodobnie Grzegorz Borys był wtedy jeszcze przed zbrodnią.
Internauci zgodnie przyznali, że ten materiał może być bardzo pomocny, ponieważ widać na nim, że Borys tutaj nieco różni się od siebie z udostępnionych wcześniej zdjęć. Być może teraz ludziom będzie łatwiej go rozpoznać, jeśli gdzieś na niego trafią.
