Pela nie odpuszcza Kaczorowskiej. Nie odda jej dzieci. Postawił ją pod ścianą
Maciej Pela i Agnieszka Kaczorowska mają przed sobą pierwsze święta, które będą spędzali ze sobą osobno, ze względu na rozpad ich małżeństwa. Małżonkowie musieli jakoś dogadać się w kwestii podziału obowiązków, a w szczególności opieki nad dziećmi. Tancerz postawił sprawę jasno i bardzo dosadnie wyraził swoje stanowisko w tej sprawie. Ostateczna decyzja już zapadła.
Maciej Pela i Agnieszka Kaczorowska spędzą święta osobno
Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że Maciej Pela i Agnieszka Kaczorowska postanowili spędzić nadchodzące święta osobno. Już oficjalnie wiadomo, że ich relacja się rozpadła. Mimo tego obydwoje bardzo dbają o to, aby w konflikcie jak najmniej uczestniczyły ich córeczki, do tej pory trzymane bezpiecznie z dala od kamer i szumu medialnego.
Teraz rodzice muszą jeszcze dogadać się podczas świąt tak, aby ich pociechy mogły się nacieszyć towarzystwem zarówno mamy, jak i taty. Maciej Pela w rozmowie z Pudelkiem zdradził, jak rysują się obecnie wigilijne plany rodziny pogrążonej w kryzysie.
Maciej Pela nieustannie zapewnia o swojej bezgranicznej miłości do córek
Maciej Pela bardzo często wspominał o tym, że najważniejsze są dla niego jego córeczki i stara się robić wszystko, aby okazywać im swoją miłość i rodzicielskie zaangażowanie. Z tego względu z pewnością nie wyobrażał sobie spędzić świąt Bożego Narodzenia bez ukochanych pociech obok.
W rozmowie z Pudelkiem były partner Kaczorowskiej poinformował o tym, jak na ten moment wyglądają ich plany i jak zamierzają podzielić między sobą opiekę nad dziećmi, w tym szczególnym okresie.
ZOBACZ TEŻ: Tragedia tuż przed świętami. Nie żyje 37-letni aktor, zabrała go tajemnicza choroba
Maciej Pela jasno określił swoje stanowisko w sprawie opieki nad dziećmi
Maciej Pela postawił sprawę jasno. To on zabiera ze sobą córki na wigilię. Kaczorowska „przejmie” dzieciaki na kolejne dni świąt.
Ja mam Wigilię, Agnieszka przejmuje dziewczyny na drugą część Świąt - przekazał Pudelkowi
Oprócz tego tancerz zdradził, jak dokładnie zamierza wykorzystać wyjątkowy czas świąteczny.
Mogę powiedzieć tylko za siebie, że zabieram dziewczynki na Wigilię do dziadków i tam spędzimy święta w rodzinnej atmosferze. Będzie moje rodzeństwo i ich dzieciaki, spora gromadka. Jedziemy kilka dni wcześniej, będziemy razem gotować i szykować ciasta, bo w końcu to ze mną dziewczyny gotowały - oznajmił.
Przed rozpadem małżeństwa, para chętnie publikowała rodzinne fotografie na mediach społecznościowych. Tak wyglądali jeszcze przed nastaniem kryzysu.