"Opole 2023": nie wszystkim spodobało się to, co na scenie pokazał Sebastian Karpiel-Bułecka. Mimo że pięknie śpiewał
Sebastian Karpiel-Bułecka i zespół "Zakopower" to stały punkt niemal każdego festiwalu w Opolu. Jednak po ich tegorocznym występie, na wokalistę i całą formację spłynęło trochę krytyki. Fani mają jeden, konkretny zarzut.
Przed wyjściem na scenę muzyk przyznał przed kamerami TVP, że kiedyś zasiadał z rodziną, aby obejrzeć opolską imprezę, a teraz sam ma przyjemność w nim występować od kilku lat, dzięki czemu spełnił swoje marzenie z dzieciństwa.
Fani mają zarzuty wobec Sebastiana Karpiela-Bułecki
Sebastian Karpiel-Bułecka wszystkim kojarzy się z hitem “Boso”. I to właśnie o ten utwór fani mają pretensje do wokalisty. Ich zdaniem jest to jedyna piosenka grupy “Zakopower”, którą wykonują.
Nie zmienia tego nawet fakt, że hit ten od lat bawi publiczność w całym kraju i każde jego wykonanie jest naprawdę piękne. Artyście mocno obrywa się w mediach społecznościowych, a internauci nie szczędzą cierpkich słów.
Internauci krytykują Sebastiana Karpiela-Bułeckę
- Czy jest jakaś inna piosenka oprócz “Boso”? To było jakieś 10 lat temu - pisze internautka.
- Po co wam to? 20 lat jedno i to samo - wtóruje inna osoba.
- Zespół jednej piosenki, co roku odgrzewany kotlet, mogliby już sobie dać spokój - pisze internauta.
Nie brakuje też głosów, które bronią Sebastiana Karpiela-Bułecki. Część osób gratuluje mu spełnienia marzenia i pisze, że dalej świetnie bawią się przy jego muzyce.
Sebastian Karpiel-Bułecka krytykowany za traktowanie psa
Ostatni okres w życiu lidera zespołu “Zakopower” nie jest najlepszy. Kilka dni temu zdjęcie, które umieścił w sieci, oburzyło wiele osób. Widać na nim było psa trzymanego na łańcuchu.
Po fali hejtu, która spłynęła na Sebastiana Karpiela-Bułeckę, usunął on ten post, a w sprawę zaangażowała się jego żona. Prezenterka “Dzień Dobry TVN” przyznała, że nie posiadają oni psa, a zwierzę ze zdjęcia znajduje się w bacówce w Tatrzańskim Parku Narodowym.