Ojciec Dody trafił do szpitala, wiemy, w jakim jest stanie. Najpierw kradzież, teraz rodzinny dramat
Nie jest żadną tajemnicą fakt, że Doda ma fantastyczną i bardzo bliską relację ze swoimi rodzicami. Ta została przybliżona w jej telewizyjnym show, w którym szukała życiowego partnera. Ostatnie dni mogły być więc dla niej bardzo stresujące. Tata wokalistki trafił do szpitala.
Gwiazda opowiedziała w mediach społecznościowych swoim fanom, co dokładnie się stało. W jakim stanie jest Paweł Rabczewski?
Ojciec Dody trafił do szpitala
Doda niejako przypadkiem ogłosiła fanom, że jej tata jest hospitalizowany. Ostatnio żaliła się bowiem obserwującym, że pewien stylista ukradł jej pomysły na koncertowe kreacje. W pewnym momencie jednak zreflektowała się i stwierdziła, że są ważniejsze kwestie do przejmowania się, chociażby zdrowie taty.
Przyznała wówczas, że ten wylądował w szpitalu , ale w pierwszej chwili nie chciała rozwijać tematu. Zrobiła to dopiero wtedy, gdy fani tłumnie dopytywali o to, co dokładnie się stało.
Doda tłumaczy, co stało się jej tacie
Później wokalistka zorganizowała sesję pytań i odpowiedzi, w której głównym tematem było właśnie zdrowie jej ojca. Nic dziwnego, bo Paweł Rabczewski w telewizyjnym show córki pokazał się jako kochający i troskliwy tata. Wszystkim widzom mogło więc zrobić się smutno z jego powodu.
Jak wytłumaczyła Doda, jej tata doznał udaru . Przekazała także pozytywne wieści. Jak się okazuje, mężczyzna już został wypisany ze szpitala i kuruje się w domu.
- Mieliśmy dużo szczęścia — skwitowała Doda.
Ojciec Dody to dla niej wzór męskości
W programie „Doda. 12 kroków do miłości” wokalistka nie raz w rozmowie z psychologiem podkreślała, że cechy jej wymarzonego partnera w większości pokrywają się z tymi, które reprezentuje sobą jej ojciec. Ten jest bowiem męski, stanowczy, nie zawsze pokorny, ale troskliwy oraz czuły.
Imponuje też formą fizyczną. Choć jest już w zaawansowanym wieku, ma sylwetkę kulturysty. W przeszłości zresztą zawodowo uprawiał sporty siłowe. Niewykluczone, że to poniekąd dzięki mocnemu, zadbanemu organizmowi udar okazał się ostatecznie nie aż tak groźny, jak mógł być.
Zobacz post:
