Ogromny konflikt gwiazd programu "Chłopaki do wzięcia". "Ona mi się nagrywa i mnie obraża"
Pomiędzy bohaterami programu "Chłopaki do wzięcia" nieoczekiwanie wybuchł konflikt. Karina zerwała kontakt z bratem, widzowie nie mieli pojęcia, że sprawa jest aż tak poważna. Rodzeństwo nigdy nie było tak podzielone, znamy powód.
Karina i Stefan od lat tworzyli nierozłączny duet. Podczas, gdy brat poszukiwał miłości, siostra także zyskała sympatię i zainteresowanie widzów i w szybkim czasie została influencerką. Byli niemal nierozłączni, nawet do tego stopnia, że pod ich adresem powstało wiele kontrowersyjnych insynuacji. Teraz jednak wszystko się zmieniło.
"Chłopaki do wzięcia": Karina i Stefan zerwali kontakt
W środę 22 lutego na wspólnym profilu rodzeństwa pojawiła się zaskakująca informacja. Karina oświadczyła, że zablokowała Stefana w mediach społecznościowych — na Facebooku i WhatsApp. W lakonicznym wpisie nie wyjaśniła co prawda powodów swojej decyzji — więcej mogliśmy jednak dowiedzieć się z komentarzy.
Jak można się było spodziewać, pod postem zawrzało. Wielu widzów słało wyrazy wsparcia i słowa otuchy, znaczna część nie szczędziła jednak bohaterce “Chłopaków do wzięcia” zarzutów. Sugerowano, że Stefan nareszcie odpocznie od “zaborczej” siostry a jej samej kazano dać mu spokój.
- No właśnie oni do mnie przychodzą i mi robią awantury na moim podwórku... ja do nich nie chodzę od dłuższego czasu, tylko czasem na siłownie, jak oni są za granicą — tłumaczyła.
Zdradziła też, że pomysł z zablokowaniem brata na komunikatorach podsunęła jej… policja. Sprawa ewidentnie nabrała więc tempa.
"Rolnicy. Podlasie". Karina i Stefan w konflikcie. Znamy przyczynę
Już od kilku tygodni pomiędzy duetem z “Chłopaków do wzięcia” narastało napięcie. Wszystko za sprawą nowej ukochanej Stefana — Aldony. Para spodziewa się dziecka, jednak to nie przeszkadza internautom w zalewaniu jej hejtem. Także ze względu na coraz bardziej jawną wrogość pomiędzy przyszłą matką a Kariną.
W komentarzach pod swoim wpisem bohaterka jasno dała do zrozumienia, że “bratowa" atakuje ją i obrzuca obelgami. Z kolei brat nie dość, że milczy, to jeszcze ma udostępniać jej własny telefon.
- Ona mi się nagrywa i mnie obraża z jego telefonu, a on na to pozwala, pomimo że prosiłam go wielokrotnie, że nie chcę kontaktu z tą dziewczyną... i do mnie na podwórko z nią przychodzi i ja, by nie mieć awantury, nie wychodzę z domu. To już przesada - wyżaliła się Karina.
Karina i Aldona zaczną regularną wojnę w mediach? Przykre doniesienia
Krótko po swoim wpisie siostra zamieściła także film na wspólnym kanale, w którym zwróciła się, tym razem bezpośrednio, do Stefana i jasno określiła swoje postulaty. Zaznaczyła, że nie ma nic przeciwko temu, aby brat wchodził na jej teren i odwiedzał rodziców - pod warunkiem, że nie będzie z nim Aldony.
- Nigdy u nas w rodzinie nie było żadnych takich problemów […] Jeszcze raz proszę ciebie Stefan, nie przyprowadzaj tutaj tej dziewczyny, albo chociaż nie rób tego w mojej obecności […] Nie chcę się w wasze kłótnie angażować, nie chcę mieć strachu przed wyjściem z domu, bo tutaj ona gdzieś grasuje […] Ja do was nie przychodzę, proszę Stefan, uszanuj to - mówiła.
Nie oszczędziła jednak Aldonie oschłego komentarza dając do zrozumienia, że całe otoczenie widzi jej zły wpływ na Stefana. Podkreśliła jednak, że nie chce mieszać się w ich wspólne życie — byleby tylko ustały ataki.
Źródło: WP Kobieta