Nowe informacje o rodzicach, którzy zaginęli bez śladu zostawiając dzieci
Pewne małżeństwo w nocy z 20 na 21 maja wyszło z mieszkania w Warszawie i od tego czasu nie skontaktowało się z rodziną, ani nie wróciło do domu. Policja prowadzi poszukiwania, ale para zostawiła w domu dwóch nastoletnich synów, którzy nie wiedzą, gdzie znajdują się ich rodzice. Na szczęście zaopiekowała się nimi rodzina, która zgłosiła całą sytuację na policję.
Rodzice zostawili po sobie tylko tajemniczą wiadomość.
Rodzice opuścili mieszkanie. Poszukiwania trwają
Rodzice opuścili mieszkanie przy ulicy Puławskiej w Warszawie około północy. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, w wiadomości, jaką po sobie zostawili, życzyli swoim synom powodzenia w dalszym życiu:
– Chłopcy, jesteście dzielni. Poradzicie sobie w życiu. Jesteśmy z was dumni.
O zaginięciu małżeństwa odpowiednie służby zostały poinformowane przez rodzinę, która zaopiekowała się nastolatkami. Początkowo poszukiwania były prowadzone w okolicy ich miejsca zamieszkania.
Zaginieni rodzice z Warszawy. Trwają poszukiwania
Od 24 maja poszukiwania małżonków prowadzone są na terenie całej stolicy. Ich zdjęcia posiadają wszystkie stołeczne patrole policji.
Zgodnie z opisem policji 44-letnia Aneta i 49-letni Adam Jagła w chwili zaginięcia prawdopodobnie byli ubrani na sportowo. Kobieta ma 170 centymetrów wzrostu o masywnej sylwetce, która ma długą fryzurę typu bob. Ponadto prawdopodobnie ma tatuaż z wizerunkiem pantery, który znajduje się na jej lewym ramieniu. Jej mąż natomiast mierzy 182 centymetry, a jego sylwetka została określona jako normalna. Mężczyzna ma mieć krótkie szpakowate włosy i krótki zarost. Ponadto kuleje na prawą nogę i prawdopodobnie także ma tatuaż na lewym ramieniu.
Zaginieni rodzice z Warszawy. Nowe informacje
Sprawdzane są także inne tropy. Zdjęcia małżonków trafiły bowiem do sieci, gdzie są rozpowszechniane między innymi na stronach specjalizujących się w poszukiwaniu zaginionych. Osoby, które widziały małżeństwo lub mają informacje na temat ich pobytu, są proszone o kontakt z policją.
Na tej podstawie do mokotowskich funkcjonariuszy spłynęła informacja, że para miała być widziana w jednym z kurortów na południu Polski. Małżonkowie mieli się zameldować, wykorzystując do tego swoje dowody osobiste.
Źródło: Fakt, PAP, Lelum