Beata Kozidrak wyznała, jak wpłynął na jej życie rozwód. Zaskakujące słowa
Choć rozwód Beata Kozidrak ma już dawno za sobą, dopiero po czasie zdecydowała się na komentarz w tej sprawie. Zaspokoiła ciekawość fanów, którzy niejednokrotnie pytali, jak się czuła po zakończeniu wieloletniej relacji.
Beata Kozidrak zdecydowała się na szczere wyznanie dotyczące rozwodu. Zaskoczyła nim wszystkich. Jej podejście do przeszłości z pewnością się wyróżnia!
Beata Kozidrak rozwiodła się w 2016 roku
Beata Kozidrak swoją działalność muzyczną zaczęła w latach 70., gdy razem z bratem, Jarosławem Kozidrakiem, występowała amatorsko. Swoją działalność rozwinęli do pełnoprawnego zespołu “Bajm” w 1978 roku. Beata Kozidrak została jego wokalistką. Grupa istnieje do dziś, a na przełomie lat odniosła znaczny sukces. Na swoim koncie ma takie hity jak: “Biała armia”, “Co mi Panie dasz” czy “Dwa serca, dwa smutki”.
W latach 1979-2016 mężem Beaty był współtwórca zespołu “Bajm”, a równocześnie jego menadżer, Andrzej Pietras. Para ostatecznie zdecydowała się na rozwód, który poprzedzały dwa lata separacji. Dziś Beata Kozidrak zdecydowała się opowiedzieć, jakie emocje towarzyszyły jej w tamtych chwilach.
Upiorne, co dzieje się na toruńskim osiedlu. Na śmietnik trafiło łóżko po zmarłym. Wtedy się zaczęłoBeata Kozidrak zdecydowała się opowiedzieć, jakie emocje przyniósł jej rozwód
Beata Kozidrak i Andrzej Pietras doczekali się dwóch córek, Katarzyny i Agaty. Mimo to ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu.
– Na sali rozpraw nie musiałam konfrontować się z Andrzejem. Wzięłam całą sprawę na siebie, tak jak to często robią kobiety. Żeby nie komplikować sprawy, żeby nie być uzależniona od czyichś nastrojów i problemów z podejmowaniem decyzji – napisała artystka w swojej książce “Beata. Gorąca krew”. Jednak w ostatnim czasie pokusiła się o wyjawienie jeszcze innych szczegółów dotyczących rozwodu. Opowiedziała, jak wpłynął on na jej życie.
Beata Kozidrak szczerze o tym, jak rozwód wpłynął na jej życie
Beata Kozidrak odbyła z “Faktem” szczerą rozmowę, w której opowiedziała, jak rozwód wpłynął na jej dalsze życie.
– Rozwodu nie traktuję w kategorii bolesnych doświadczeń, był raczej wyprostowaniem mojego życia. Myślę, że powinnam się na to zdecydować dużo wcześniej. (…) Poukładałam sobie życie na nowo i jestem szczęśliwa, bo sama decyduję o sobie, ale nie zamykam się też na miłość. Jestem taką artystką, która musi być zakochana, żeby tworzyć – oświadczyła Kozidrak.
Najlepszym potwierdzeniem dla słów 63-letniej artystki jest związek, w który weszła z 17 lat młodszym od siebie mężczyzną. W ubiegłym roku w maju ich relacja dobiegła końca, jednak, jak podkreśliła sama Kozidrak, nie zamyka swojego serca na nowe uczucie.