Nocna wizyta w szpitalu. Jej dziecko potrzebowało pilnej interwencji. Poruszająca relacja gwiazdy "Pytania na śniadanie"
Trudna noc w życiu Anny Lewandowskiej. Syn prezenterki z "Pytanie na śniadanie" wymagał pilnej pomocy lekarzy. Początek nowego roku dziennikarka spędziła w szpitalu. Opowiedziała fanom, co się wydarzyło.
Anna Lewandowska podzieliła się trudnymi wydarzeniami ze swojego życia
Anna Lewandowska na co dzień zajmuje się show-biznesem. Prezenterka “Pytania na śniadanie” umila poranki swoim widzom, komentując bieżące wydarzenia i śledząc trendy lifestylowe. Prywatnie jest mamą dwóch chłopców, z których jeden-Leo jest poważnie chory. Dzieląc się przykrymi wydarzeniami ze swojego życia, poinformowała wiernych fanów o nocnej wizycie z synem w szpitalu.
Jak ja bym chciała mieć choć jeden tydzień w roku, podczas którego miałabym wolną głowę - skomentowała gwiazda publikując zdjęcie z wizyty w Centrum Zdrowia Dziecka.
W dalszej części wpisu Lewandowska wyjaśniła powody, dla których znaleźli się w placówce.
Dzielna mama się nie poddała. W szpitalu otrzymali potrzebną pomoc
Jakiś czas temu prezenterka wyznała, że ma niepełnosprawnego syna. Podzieliła się tą informacją z widzami “Pytania na śniadanie”. Dzielna mama prowadzi fanpage swojego syna o chwytliwej nazwie “LeoSuperMocarz”, na którym publikuje aktualne relacje z jego życia. Niestety chłopiec urodził się z licznymi problemami zdrowotnymi. Stwierdzono u niego m.in. wadę mózgu i wadę serca. Chłopiec i jego mama zmagają się z licznymi atakami padaczki i zaawansowaną zaćmą.
Nikt nie potrafi śmiać się tak radośnie jak on! Może kiedyś się doczekam i powie “mama”. Chciałabym i staram się, by był najkochańszym dzieckiem na świecie. - tak o swoim synu z okazji jego 10 urodzin pisała dumna mama.
Ostatnia wizyta w szpitalu okupiona dużym stresem i nerwami zakończyła się pomyślnie. Leo otrzymał potrzebną pomoc, choć początkowo sytuacja wyglądała bardzo groźnie.
Zepsuł nam się sprzęt potrzebny do życia , a częściowo jest umieszczony w organizmie Leo. - przekazała prezenterka.
Anna Lewandowska może liczyć na wsparcie fanów i kolegów z pracy
Pomimo trudnych chwil prowadząca “Pytanie na śniadanie” mogła liczyć na liczne wsparcie kolegów i przyjaciół, za które podziękowała w swoich mediach społecznościowych.
Dzięki za wsparcie. Nauczyłam się już być twarda 24 godziny na dobę. Czasami potrzebuję jednak regeneracji. Teraz daję sobie ten czas. Już jesteśmy w domu - takimi słowami zwróciła się do swoich fanów.
Anna Lewandowska postanowiła kontynuować ten rok nieco spokojniej i dać sobie chwile czasu na odpoczynek. Fani i wierni widzowie z niecierpliwością czekają na jej powrót.
Źródło: plotek.pl, pomponik.pl