Niesłychane, co zrobili na scenie "The Voice of Poland". Widzów, aż wbiło w fotele
14. edycja programu “The Voice of Poland” rozpoczęła się z przytupem. W pierwszym odcinku, który został wyemitowany 2 września, wzięło udział wielu niezwykłych wokalistów i wokalistek, jednak występ dwójki z nich zdecydowanie zmiękczył serca nie tylko widzów, ale i jurorów! Takich scen trudno było się spodziewać…
"The Voice of Poland" powraca w wielkim stylu
Najnowsza, 14. edycja uwielbianego przez widzów w całej Polsce “The Voice of Poland” właśnie się rozpoczęła. Pierwszy odcinek po przerwie wzbudził wśród publiczności ogromne emocje. Dodatkowej ekscytacji dodaje fakt, iż program powrócił w zmienionej formie. Widzowie mogą spodziewać się lekko zmodyfikowanych zasad, ale równie niezwykłych występów scenicznych!
W fotelach jury niezmiennie zasiedli Tomson i Baron, Justyna Steczkowska, Lanberry oraz Marek Piekarczyk. Podczas pierwszego odcinka 14. edycji show musieli zmierzyć się oni z prawdziwym rollercoasterem wrażeń. Kto z nich odwrócił fotel tego wieczora?
“The Voice of Poland": Już pierwszy występ podczas 1. odcinka wywołał wielkie emocje
Pierwszy odcinek kolejnej edycji “The Voice of Poland” zostanie zapamiętany z trudnym do przebicia występem Mai Walentynowicz. Dziewczyna zaśpiewała przejmujący utwór Lady Antebellum “Need You Now”, co wywołało ogromne poruszenie na trybunach. Publiczność już od pierwszych kilku wersów była zachwycona występem Mai. Jurorzy również nie pozostali obojętni na jej wyjątkowy głos.
Do Mai odwrócili się Tomson i Baron, Lanberry oraz Justyna Steczkowska. Dziewczyna nie wahała się długo, wybrała drużynę Steczkowskiej, co jej mama skomentowała jako “Bardzo dobry wybór”. Możemy być pewni, że dzięki swojemu talentowi oraz odpowiedniemu treningowi zajdzie naprawdę wysoko!
“The Voice of Poland": Niezwykle utalentowany 20-latek zachwycił damską część jury
Kolejnym występem w 1 odcinku 14. edycji “The Voice of Poland”, który przyprawił widzów, ale także jury, o szybsze bicie serca, to wejście na scenę 20-letniego Jana Górki. Wybrał na przesłuchanie w ciemno energetyczny utwór “I Ain’t Worried” One Republic, a następnie zachwycił piosenką “Zadzwonię”, do własnych słów i muzyki.
Głęboki, amerykański głos Jana od razu spodobał się jurorom. I chociaż swoje fotele odwróciły tylko Lanberry oraz Justyna Steczkowska, każdy z artystów był pod wrażeniem umiejętności chłopaka. Co więcej, jury zwróciło uwagę, że poza poprawkami technicznymi Janowi niczego nie brakuje. Ostatecznie 20-latek za namową Marka Piekarczyka wybrał drużynę Lanberry.