Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Niepokojące wieści z Opola 2024. Zabraknie wielkiej gwiazdy. Był ikoną festiwalu
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 01.06.2024 21:10

Niepokojące wieści z Opola 2024. Zabraknie wielkiej gwiazdy. Był ikoną festiwalu

festiwal w Opolu
Fot. AKPA

W sobotę 1 czerwca znaleźliśmy się na półmetku 61. edycji festiwalu w Opolu. Po wczorajszym dniu pełnym wrażeń widzowie już nie mogli doczekać się dalszych występów, a szczególnie legendarnego “Kabaretonu”, który powraca na scenę po przerwie. Niespodziewanie jednak gruchnęły wieści o nieobecności wielkiej gwiazdy — artysta miał mieć ogromny wkład w wydarzenie. Czy jego nieobecność popsuje imprezę?

Festiwal w Opolu 2024: Widzowie jeszcze nie ochłonęli po 1 dniu wydarzenia

W piątek 31 maja rozpoczęła się 61. edycja festiwalu w Opolu. Impreza może poszczycić się mianem jednego z największych i najbardziej wyczekiwanych wydarzeń muzycznych w Polsce, bez której fani koncertów pod chmurką nie wyobrażają sobie rozpoczęcia sezonu. Co wydarzyło się pierwszego dnia słynnego festiwalu?

Pierwsze zaplanowane koncerty zostały podzielone na trzy części: “Premiery”, “Debiuty — Niemen symfonicznie” oraz recitale Michała Bajora oraz Natalii Niemen, córki Czesława Niemena. Na scenie wystąpiła istna plejada gwiazd: Alicja Szemplińska, Lanberry, Józefina & Skubas, Łukasz Drapała, Piotr Cugowski, Zabłocki Osobiście & Czesław Mozil, Monika Lewczuk, Marcin Sójka, Tatiana Okupnik i Jan Górka. Wyjątkowe występy jeszcze na długo pozostaną w pamięci widzów. Publiczność musi sobie jednak zrobić miejsce na nowe doznania, ponieważ drugi dzień festiwalu jest równie emocjonujący i ciekawy!

Zwycięzca z Opola 2024 to syn wielkiej aktorki. Grała m.in. w "Złotopolskich" Nawet ona skrytykowała Kayah za występ w Opolu 2024. Miała konkretne zarzuty

Festiwal w Opolu 2024: Tego gwiazdora zabraknie dziś na scenie

1 czerwca punktualnie o 20:00 rozpoczął się koncert “SuperJedynek", prowadzony przez Marcina Dańca. Przed zachwyconą publicznością wystąpiły znane i lubiane gwiazdy, które już od lat święcą triumfy na polskiej scenie muzycznej. Byli to: Lady Pank, Wilki, Big Cyc, Bajm, Proletaryat, Kobranocka, Kasia Kowalska, Krzysztof Zalewski, Tomek Lipiński, Oddział Zamknięty, Sztywny Pal Azji czy Chłopcy z Placu Broni.

Tymczasem spora część widzów z niecierpliwością wyczekuje godziny 22:10, gdy sceną zawładnie “Kabareton”, którego już dawno nie było w Opolu. Imprezę miał poprowadzić Piotr Bałtroczyk, który jeszcze przed tygodniem zaskoczył swoich fanów wpisem na Facebooku, iż nie podpisał jeszcze umowy z TVP. Ostatecznie, w przeddzień planowego występu, poinformował, że nie pojawi się on na scenie! 

Wczoraj wiedziałem prawie, dziś wiem całkowicie. Nie będzie mnie jutro w Opolu, moje gardło doznało wirusowego szwanku. Przepraszam widzów, koleżanki i kolegów. Gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Bruce Springsteen i ja nie mamy szczęścia w tym tygodniu tlumaczył. 

Kto zajmie miejsce artysty?

Piotr Bałtroczyk.jpg
Fot. KAPiF

ZOBACZ TEŻ: Nagle na scenie pojawiła się ona. Gdy otworzyła usta, tłum ryknął

Festiwal w Opolu 2024: Zmiany w składzie prowadzących

Odkąd do mediów trafiły informacje o nagłej chorobie Piotra Bałtroczyka, fani zaczęli z niepokojem wypatrywać sobotnich występów. Na “Kabaretonie” mają wystąpić najlepsi komicy, którzy od lat bawią Polaków do łez: Kabaret Moralnego Niepokoju, Kabaret Młodych Panów, Kabaret Skeczów Męczących, Kabaret Nowaki, Kabaret K2, Grupa MoCarta, Zenon Laskowik, Jerzy Kryszak i Zbigniew Zamachowski. Kto zadba o odpowiednią atmosferę na wydarzeniu i poprowadzi drugą część imprezy?

Okazuje się, że na scenie w Opolu wystąpi w zastępstwie Marcin Wójcik z kabaretu Ani Mru Mru. Kiedy dowiedział się o zmianach w składzie prowadzących oraz jakie nadzieje wiąże z nadchodzącym wielkimi krokami “Kabaretonem”?

O tym, że poprowadzę "Kabareton", dowiedziałem się dwa dni temu, ale byłem przewidziany jako backup Piotra Bałtroczyka, który się, niestety, rozchorował. Mam nadzieję, że "Kabareton" wracający po latach spodoba się widowni, bo wszyscy artyści dadzą z siebie wszystko, co najlepsze – powiedział komik w rozmowie z “Faktem”.

Marcin Wójcik.jpg
Fot. KAPiF