Niemcy przecierali oczy widząc, co Karolina Pisarek robi przy Bramie Brandenburskiej
Karolina Pisarek pochwaliła się przed fanami wyprawą do Niemiec. Nie mogła odpuścić okazji do zrobienia sobie zdjęcia z jednym z ikonicznych zabytków Berlina. Widząc, co wyczynia przed obiektywem mieszkańcy mogli być, lekko mówiąc, skonsternowani.
Internauci często nie zdają sobie sprawy, ile pracy stoi za wykonaniem jednego zdjęcia, czy krótkiego nagrania, które później ląduje na Instagramie. Jednak kulisy “sesji” Karoliny Pisarek z pewnością przyciągnęły uwagę przechodniów.
Karolina Pisarek marzyła o takim zdjęciu
Karolina Pisarek w ostatnich miesiącach podwoiła lub nawet potroiła swoją sławę — głównie za sprawą uczestnictwa w “Tańcu z gwiazdami”, a także poważnych problemów zdrowotnych , które opisywała na swoim Instagramie. Polskiej modelce z pewnością przybyło obserwujących, a jej aktywność w social mediach po licznych zawirowaniach stale rośnie.
Młodziutka gwiazda chętnie pozuje do mniej lub bardziej profesjonalnych sesji i dzieli się swoim życiem prywatnym. Ostatnio zadziwiła internautów, kiedy wraz z mężem, Rogerem Sallą zapozowała… z kroplówką witaminową, zapewniając, że takie zabiegi są wspaniałym remedium na drastyczny spadek sił.
Być może dzięki temu, podczas pobytu w Berlinie, rozpierała ją energia. Karolina Pisarek zapragnęła mieć zdjęcie na tle jednego z najbardziej ikonicznych zabytków miasta.
Karolina Pisarek dała popis na ulicy
- Reality vs Instagram [rzeczywistość kontra Instagram, przyp. red] - zaczęła swój wpis Karolina Pisarek, dając do zrozumienia, że nie będzie to kolejne, idealne zdjęcie, wybrane spośród miliona prób.
- Brama Brandenburska to zabytek, który bardzo często jest odwiedzany i fotografowany przez turystów. Jako osoba działająca w sieci, również chciałam mieć piękne ujęcia z tego miejsca. Jak widać, na załączonym video udało się — tyle, że od drugiej strony - dodała.
Trzeba przyznać, że niemieccy przechodnie, widząc co dzieje się przed łukiem musieli mieć niezły ubaw. Polska modelka zrzuciła płaszcz i w samej koszulce i koszuli stroiła miny, puszczała się biegiem w kierunku aparatu, przybijając z obiektywem “piątkę”, pozowała w przerysowany sposób — innymi słowy robiła istne, modelingowe show.
Fala komentarzy pod zdjęciem Karoliny Pisarek. Internauci mają radę
Karolina Pisarek wygłupiała się przed obiektywem, a w komentarzach posypały się słowa zachwytu — i nie tylko. Internauci natychmiast zwrócili uwagę na stylowe, szerokie, beżowe bojówki, które sprawiły, że modelka wyglądała pod Bramą Brandenburską niczym paryska turystka.
Inni zaś natychmiast pośpieszyli z radą, która z pewnością przyda się także innym amatorom fotografii znanych miejsc i zabytków.
- To z samego rana wyjść z hotelu i rano robić zdjęcia. Wtedy ludzi nie ma - rzucił jeden z komentujących.
- Dlatego trzeba robić po nocach takie foty.
- Byłam w weekend ok. 20-21 i było prawie pusto - podzieliła się kolejna obserwująca.
