Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nie żyje Kacper Tekieli. W rocznicę ślubu Justyna Kowalczyk złożyła mężowi przysięgę
Marcin Gałązka
Marcin Gałązka 18.05.2023 17:24

Nie żyje Kacper Tekieli. W rocznicę ślubu Justyna Kowalczyk złożyła mężowi przysięgę

Kacper Tekieli, Justyna Kowalczyk
fot, Instagram/@justyna.kowalczyk.tekieli

Kacper Tekieli zmarł, te tragiczne informacje wstrząsnęły polskimi mediami 18 maja. Justyna Kowalczyk pożegnała swojego męża zaledwie dwoma słowami, które mają jednak ogromne znaczenie. Historia ich miłości jest naprawdę dynamiczna.

Para poznała się w 2019 roku przez to, że była sportsmenka zapisała się na kurs wspinaczkowy. Jej instruktorem został właśnie jej przyszły mąż.

Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli bardzo się kochali

Na ślubnym kobiercu Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli stanęli zaledwie rok później. Gdy minęło kolejne 12 miesięcy na świat przyszedł Hugo. 

Para wstawiała sporo wspólnych zdjęć w mediach społecznościowych. Zdecydowana większość z nich była robiona w górach. Już na pierwszy rzut oka wydać było, że połączyła ich wielka pasja. Niemal od razu po narodzinach synka postanowili zaszczepić w nim tę samą miłość i brali go na swoje wędrówki i wspinaczki.

Mąż Justyny Kowalczyk osierocił synka. Mały Hugo urodził się 1,5 roku temu. Tragedia stała się nagle

Justyna Kowalczyk złożyła przysięgę Kacprowi Tekieliemu w rocznicę ślubu

Jedno ze wspólnych ujęć pary zostało opublikowane w drugą rocznicę ich ślubu. 

- Dwa lata temu przysięgałam, że do końca życia będę chodzić z nim nad przepaście i postaram się wtedy za bardzo nie klnąć - napisała na Instagramie Justyna Kowalczyk. 

Pomimo tego, Kacper Tekieli uwielbiał samotne zdobywanie szczytów i według pojawiających się informacji, także w dniu śmierci wędrował po szwajcarskich Alpach sam.

Kacper Tekieli zginął w górach

Kacper Tekieli był w trakcie misji, którą sam dla siebie wyznaczył. Chciał zdobyć wszystkie czterotysięczniki. Mężczyzna spadł z Jungfrau na północną stronę góry. Pomimo tego, że był bardzo dobrze wyszkolony, nie udało mu się uniknąć tragedii.

W 2020 roku mąż Justyny Kowalczyk zasłynął z tego, że w niecałe 38 godzin zdobył 14 szczytów Wielkiej Korony Tatr. Uczestniczył również w kilku wyprawach do Himalajów.