Nie żyje aktor, który niedawno zachorował na raka. Miał tylko 48 lat
Dotarły do nas bardzo smutne wieści. We wtorek rano dowiedzieliśmy się o śmierci popularnego aktora. Odszedł w wieku 48 lat po walce z chorobą.
Popularny aktor odszedł w wieku 48 lat
Śmierć Gavina Creela rzuciła się dziś cieniem na świat filmu. Całe środowisko artystyczne jest poruszone. Aktor zmarł bowiem po krótkiej, ale intensywnej walce z chorobą. Zmagał się z rzadkim nowotworem. Niestety, leczenie, któremu się poddał, nie przyniosło pożądanych skutków.
Gavin Creel o swojej chorobie dowiedział się niedawno
Wiadomość o śmierci Creela przekazał “New York Times”. Aktor zmarł w poniedziałek 30 września w swoim domu na Manhattanie. Tę dramatyczną informację potwierdził także jego wieloletni partner. Gwiazdor zmagał się z wyjątkowo rzadkim i groźnym nowotworem - miał mięsaka z przerzutami.
Gavin Creel przez wiele lat występował na Broadwayu, gdzie zadebiutował w 2002 roku. Na swoim koncie miał nagrodę Tony.
Bliscy i przyjaciele żegnają Gavina Creela
Informacja o śmierci 48-letniego aktora wywołała ogromne poruszenie w branży filmowej. Jego fani i przyjaciele są zdruzgotani. Wielu z nich zdecydowało się pożegnać go w sieci.
Dzisiaj straciliśmy nie tylko jednego z dobrych, ale najlepszego. (...) Oprócz wspaniałego talentu, którym Gavin Creel dzielił się z nami wszystkimi na scenie, opanował umiejętność ożywiania, mobilizowania i inspirowania innych, dzieląc się tym, co w nim najlepsze, czyli po prostu swoim kochającym, radosnym sercem - czytamy w oświadczeniu dyrektora wykonawczego Broadway Cares, Toma Violi.