Lifestyle.Lelum.pl Programy Nie mieści się w głowie, czego dopatrzyli się u dziennikarza TVP. Rozmówcy o niczym nie wiedzieli
fot. kadr z programu „Wiadomości”

Nie mieści się w głowie, czego dopatrzyli się u dziennikarza TVP. Rozmówcy o niczym nie wiedzieli

5 czerwca 2023
Autor tekstu: Sara Karmańska

4 czerwca ulicami Warszawy przeszedł Marsz Wolności, w którym zgodnie z informacjami Onetu wzięło udział co najmniej 300 tysięcy osób. Wydarzenie zorganizowane przez Donalda Tuska było jednym z tematów wieczornego wydania „Wiadomości” w TVP.

Prowadzący profil »Oglądam „Wiadomości”, bo nie stać mnie na dopalacze« zwrócił uwagę na pewien szczegół.

Dziennikarz TVP na Marszu Wolności

W wieczornym wydaniu „Wiadomości” z 4 czerwca Marsz Wolności został omówiony w dwóch segmentach. Drugi z nich rozpoczął się słowami:

– Nie wszystkie zgromadzenia pokazują jak można pięknie, kulturalnie świętować. Zupełnym przeciwieństwem do pokazywanej przed chwilą Legnicy czy Łomży był Marsz Donalda Tuska, który przeszedł ulicami stolicy. Tam zamiast ciepła, miłości i radości – złość nienawiść i hejt, o czym także na własnej skórze przekonał się Adrian Borecki – powiedziała Edyta Lewandowska.

Hanna Śleszyńska w żałobie. Nie żyje jej były partner, poinformowała o śmierci Jacka Brzosko

Dziennikarz TVP na Marszu Wolności. Rozmawiał z uczestnikami

Telewizja TVP zdecydowała się przedstawić Marsz Wolności w niezbyt korzystnym świetle. Reporter TVP, Adrian Borecki, rozmawiał z kilkorgiem uczestników wydarzenia, którzy nie przebierali w słowach na temat partii rządzącej.

– Ja powiem je**ć PIS. PIS wypie***lać.

– Ci, którzy psują nasz kraj, powinni ponieść konsekwencje. Truteń do ula.

– Przeproście, no i idźcie sobie, tak? Złodzieje – można usłyszeć w „Wiadomościach”.

– Miał być spokojny, kulturalny marsz, a wyszło jak zawsze w przypadku opozycji, czyli totalna agresja, nienawiść i hejt. Adrian Borecki, „Wiadomości” – zakończył swój reportaż.

Dziennikarz TVP przyłapany. Jego zachowanie było celowe?

Do materiału przedstawionego w wieczornym wydaniu wiadomości odniósł się prowadzący profil »Oglądam „Wiadomości”, bo nie stać mnie na dopalacze«. Zwrócił on uwagę na mikrofon reportera Telewizji Polskiej :

Red. Borecki był tak odważnym reporterem, że jako pracownik medium partii rządzącej poszedł z mikrofonem bez kostki (czyżby obawiał się, że ktoś może powiedzieć mu co sądzi o jego partii i o medium, w którym pracuje?), ale już na koniec relacji kostkę założył. Odwaga prima sort – czytamy w Tweecie, któremu towarzyszą liczne screeny z wieczornego wydania programu.

Co oni wyprawiają?! Ludzkie pojęcie przechodzi, gdzie widziano zaginione małżeństwo
Donald Tusk powiedział za dużo?! W emocjach zdradził tajemnicę córki. Chodzi o jej pociechę
Obserwuj nas w
autor
Sara Karmańska

Z wykształcenia filmoznawczyni i… inżynier budownictwa. Od zawsze czuła jednak, że zawodową przyszłość chce związać z pisaniem. Wielbicielka filmów, seriali i popkultury. W czasie wolnym, jeśli akurat czegoś nie ogląda, spędza czas przy grach planszowych. 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
plotki i gwiazdy programy quizy