"Nic dobrego z niej nie będzie". Wrogie nastroje po pierwszym odcinku ŚOPW
Wraz z nadejściem września telewizje prezentują swoje nowości, które przygotowały na jesień 2024. Już niebawem wystartują takie hity, jak “Taniec z Gwiazdami” czy “Twoja twarz brzmi znajomo”. Póki co widzowie mogą śledzić chociażby losy bohaterów “Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Ich nastroje są jednak wrogie. Co im się nie podoba?
"Ślub od pierwszego wejrzenia" zadebiutował z pierwszym odcinkiem
Formuła “Ślubu od pierwszego wejrzenia” zakłada możliwość znalezienia nowej miłości przez uczestników. W show spotyka się kilka samotnych osób, które z pomocą specjalistów próbują nawiązać relację.
Przypomnijmy, że obecnie emitowany jest już 10. sezon, a program budzi kontrowersje od 1. edycji. W rolach ekspertów w aktualnym sezonie pojawiają się Hanna Kąkol, Zuzanna Butryn i Julitta Dębska. To właśnie one nie przypadły do gustu widzom.
Widzowie nie mieli litości dla ŚOPW
Nowy sezon popularnego programu TVN zadebiutował 3 września. Widzowie mieli wówczas okazją, aby poznać bohaterów i zobaczyć w akcji ekspertki. To właśnie pod ich adresem pojawiła się masa niepochlebnych komentarzy. We wpisach internautów na oficjalnym profilu na Facebook'u stacji możemy przeczytać:
- Ekspertka w czarnych włosach bardzo dominująca, na pewno nic dobrego z niej nie będzie.
- Co do ekspertek... tragedia. To już nie to samo.
- Wygląda tak, jakby jedna z pań ekspertek decydowała o wszystkim. Nie słucha argumentów innych pań, tylko je przekrzykuje.
Co widzowie sądzą o uczestniczkach show?
Uczestniczki programu, czyli Agnieszka, Agata i Joanna dużo bardziej spodobały się widzom.
- Mam dobre przeczucia do tej edycji.
- Przez takie babciowe ustawianie komuś życia ta fajna dziewczyna do dzisiaj jest samotna. Babcia powinna kontrolować życie psa/ kota a nie wnuczki.
- Brigitte Jones jest identyko nawet zachowanie.
