19-latka nagle trafiła do szpitala. Urodziła, ale to nie było dziecko
Nastolatka trafiła do szpitala z powodu niepokojącego skrzepu krwi. Czuła się, jakby coś urodziła, ale dziewczyna nie była w ciąży! Przygotowywała się na najgorsze. Prawda rzeczywiście okazała się straszna.
19-letnia Megan Burgeen od jakiegoś czasu uskarżała się na dotkliwe bóle brzucha, miała bardzo ciężkie i nieregularne miesiączki. Lekarze twierdzili, że to tylko hormony, jednak prawda okazała się dużo gorsza!
Nastolatka trafiła do szpitala
Lekarze bagatelizowali objawy Megan, która skarżyła się na bóle brzucha i trudne miesiączki. Twierdzili, że jest to jedynie spowodowane hormonami. Nie traktowali sprawy poważnie, aż do dnia, gdy z ciała dziewczyny wydostał się ogromny skrzep, którego zdjęcia wysłała w panice do swojego specjalisty. Wtedy okazało się, że sprawa jest bardzo poważna!
— To było prawie tak, jakbym go urodziła, był tak duży — mówi nastolatka.
Po konsultacji okazało się, że skrzep w rzeczywistości był częścią rosnącego na jej szyjce macicy guza. Lekarze zdiagnozowali u dziewczyny mięsaka komórek prążkowanych – bardzo rzadki typ raka szyjki macicy, który atakuje tkanki miękkie. Okazało się, nastolatka ma w ciele 12-centymetrowy guz. Konieczna była szybka reakcja!
Długa droga do zdrowia
Przez guza stan zdrowia Megan bardzo się pogorszył. Dziewczyna nie mogła się poruszać z powodu utraty krwi, która wówczas płynęła szybciej. Nastolatka przez to miała niedokrwistość, była blada i zmęczona. Czuła również spowodowany guzem ból dołu pleców. Przez chorobę musiała porzucić swoją pasję, jaką był taniec.
Nastolatka przyznaje, że chociaż to dziwne, po usłyszeniu diagnozy poczuła ulgę – w końcu wiedziała, co jej jest i nie musiała przejmować się więcej tym, że nie zostanie wysłuchana, a jej problemy będą ponownie zbagatelizowane.
Lekarze zdiagnozowali u dziewczyny mięsaka komórek prążkowanych
Konieczna była operacja i chemioterapia. Nastolatka przeszła histerektomię, czyli usunięcie macicy. Musiała zdecydować, czy przed operacją chce zamrozić kilka swoich jajeczek, aby w przyszłości mieć możliwość posiadania biologicznych dzieci. Dziewczyna postanowiła myśleć przyszłościowo i zamroziła 16 jajeczek. Nastolatka wygrała walkę z rakiem, która uczyniła ją o wiele silniejszą i bardziej doceniającą życie osobą.
Pamiętajcie, jak ważne są badania! Rak może zaatakować nas w każdym wieku, a wcześnie wykryty jest dużo łatwiejszy do pokonania. Badajmy się, to może ocalić nam życie!
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Nastolatka przeszła histerektomię
Dziewczyna wygrała walkę z rakiem!
ZOBACZ TEŻ:
- Mogą wywoływać raka. Naukowcy radzą uważać na lampy UV z salonów kosmetycznych
- Różal potroił stawkę za znalezienie zwyrodnialca, który w potworny sposób skatował psa
- Mąż zaraz o ślubie przestał odzywać się do żony. Dopiero po 20 latach wyjawił swój powód
- Polka urodziła w Japonii. Kiedy zobaczyła swój szpitalny posiłek, zamarła. Zaczęła współczuć matkom w Polsce
- Kosmetyczka wykonała jej makijaż permanentny. Teraz kobieta ma… cztery brwi
- Mało kto o słyszał o pierwszej żonie Radosława Majdana. Ładniejsza od Rozenek i Dody?
Źródła: thesun.co.uk, nypost.com