Narzeczona Mateusza Murańskiego ujawniła przykre fakty. Nikt nie wiedział, jak jej jest ciężko
Choć Mateusz Murański nie żyje od kilku tygodni to sprawa ta nie przycicha. Niedawno głoś zabrał jego tata - Jacek, a teraz obszernej wypowiedzi udzieliła jego narzeczona.
Śmierć aktora i freak fightera wstrząsnęła światem internetu. Wokół tego narodziło się mnóstwo plotek, które już po czasie rozwiewają najbliżsi zmarłego.
Narzeczona Mateusza Murańskiego z poruszającym wpisem
Sekcja zwłok Murańskiego wykazała, że przyczyną jego zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Nie ucięło to jednak plotek i spekulacji. Uciąć postanowiła je narzeczona “Murana”.
Na TikToku należącym do Mateusza wrzucone zostało nagranie oraz wpis autorstwa Karoliny Wolskiej. Napisała ona, że minął już miesiąc odkąd jej życie zamieniło się w horror.
Lepiej usiądźcie. Tak kiedyś wyglądała babka z "Kiepskich". Krystyna Feldman rozkochiwała w sobie tłumy
Narzeczona Mateusza Murańskiego rozwiewa plotki
W dalszej części wpisu kobieta ucina plotki mówiące o tym, że niedługo przed śmiercią para się rozstała. Wyznaje, że wyjechała na kilka dni do rodziny i to z nimi spędzała czas będąc cały czas w kontakcie z Mateuszem.
Dodaje również, że wiele plotek wyszło od osób, które nigdy nie widziały Murańskiego na oczy, a nawet nie miały z nim styczności. Wywołała także do tablicy ratowniczkę medyczną, która dodała zdaniem Wolskiej kłamliwy wpis zaraz po śmierci “Murana”.
Jacek Murański o przyczynach śmierci syna
Im więcej czasu mija od tej tragedii tym bardziej aktywny w sieci jest Jacek Murański. Coraz częściej wdaje się w dyskusje z internautami. W jednej wymianie zdań zaprzeczył temu jakoby Mateusz miał pogodzić się z Arkadiuszem Tańculą - swoim dwukrotnym rywalem w oktagonie.
W rozmowie z “salon24.pl” kilka tygodni temu Jacek przyznał, że to on znalazł ciało syna i musiał poinformować o jego śmierci swoją żonę i narzeczoną Mateusza.
@mateusz_muran Minął ponad miesiąc, od kiedy moje życie zamieniło się w istny film. Niestety, nie jest on z happy endem, a codziennym horrorem, w którym nikt z Was nie chciałby „grać". Słowo GRAĆ jest tu kluczem, bo historia moja i rodziców Matiego stała się sprawa publiczną. Media i ludzie są w takich momentach bezlitośni, aby tylko zapewnić sobie odpowiednio dużą ilość tzw wyświetleń. Mieliśmy zawsze z Matem świadomość jak działają media i świat, w którym się obracaliśmy i nie mam pretensji, że nadal w nim jesteśmy. Będąc z Nim akceptowałam jego drogę życiowa i marzenia związane z show biznesem. Ba, po czasie stały się rownież moimi marzeniami, gdy widziałam jaki jest szczęśliwy robiąc to co kocha. Mam wyłącznie pretensje i nie godzę się na pisanie nieprawdy. Nie będę przytaczać wszystkich bzdur, które wymyśliły media czy nakręciły pseudo gwiazdy, które nawet Nas nie znały, oczywiście większość kłamiąc, że się z Matem przyjaźniły. Jako jego narzeczona nie godzę się na spekulacje, że chciał popełnić samobójstwo (nie chcecie wiedzieć nawet jak ciężko mi się to pisze). Nie godzę się na wyzywanie mnie , jak mogłam wyjechać na pare dni do rodziny i co ze mnie za kobieta (nie będę przytaczać epitetów). Plotki o naszym rzekomym rozstaniu czy o tym, że Mat był w tamtą noc na jakiejś imprezie również rozprzestrzeniają ludzie, których nigdy nie widzieliśmy na oczy. A na końcu kobieta ze służby medycznej, która bez żadnych dowodów napisała do koleżanki o rzekomym przedawkowaniu po czym udostępniła to do sieci chwilę po reanimacji Mata. Jako jego narzeczona proszę Was, jeżeli posiadacie trochę człowieczeństwa PRZESTAŃCIE ! Ps. Miłość jest jedynym skarbem który możemy gromadzić na tym świecie i zabrać go ze sobą … #mateuszmurański #muran #muranski #muranscy ♬ dźwięk oryginalny - Mateusz_Muran
Źródło: natemat.pl