Najpierw Tym, a teraz ON! Przez Polskę niesie się wieść o śmierci muzyka
Media właśnie obiegła informacja o śmierci znanego muzyka. Dopiero zaczęliśmy się otrząsać z żalu po odejściu Stanisława Tyma, teraz po raz kolejny pogrążamy się w głębokiej żałobie. Miał tylko 47 lat, odszedł zdecydowanie zbyt wcześnie.
Nie żyje znany muzyk
W mediach właśnie pojawiły się informacje o śmierci znanego polskiego muzyka. 10 grudnia tego roku odszedł Grzegorz Jerzak, kontrabasista i inspektor Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Świętokrzyskiej im. O. Kolberga w Kielcach. Mężczyzna miał zaledwie 47 lat, środowisko muzyczne pogrążyło się w głębokiej żałobie. Informacje potwierdziło Buskie Samorządowe Centrum Kultury .
Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Grzegorza Jerzaka – kontrabasisty, przyjaciela i wybitnego Artysty, który od 2018 roku współpracował z naszą Buską Orkiestrą Zdrojową. Jego wszechstronne zdolności i wrażliwość artystyczna na zawsze pozostaną w naszej pamięci.
Rodzinie i bliskim Pana Grzegorza składamy najgłębsze wyrazy współczucia i szczere kondolencje.
Żegnamy wspaniałego człowieka, który swoim talentem i serdecznością zjednywał sobie serca wszystkich, którzy mieli zaszczyt poznać - czytamy.
Grzegorz Jerzak miał bogatą karierę
Jego dzieciństwo było pełne muzyki . Już wtedy wiedział, że chce z nią związać swoje życie. To dlatego zaczął grać na gitarze, którą później zamienił na kontrabas . To ten instrument stał się jego narzędziem wieloletniej pracy. Gdy studiował, był związany z wieloma popularnymi scenami, ostatnie 18 lat spędził jednak w Filharmonii Świętokrzyskiej. To tam stanął na stanowisku inspektora .
Z bólem serca przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego przyjaciela, kolegi, wspaniałego kontrabasisty i inspektora Orkiestry Symfonicznej FŚ Grzegorza Jerzaka. Nasz świat rozsypał się na kawałki... Do zobaczenia nasz Muszkieterze... - czytamy na profilu miejsca pracy Grzegorza Jerzaka.
ZOBACZ TEŻ: Córka Iwony Węgrowskiej trafiła do szpitala. “Czuwam”
Gwiazdy licznie odchodzą
W ostatnich dniach media informowały o śmierci wielu słynnych reprezentantów polskiej kultury . 6 grudnia pojawiły się przykre doniesienia o odejściu Stanisława Tyma , aktora, który zasłynął przede wszystkim główną rolą w kultowym filmie “Miś”. Wciąż czekamy na szczegółowe informacje dotyczące jego ostatniego pożegnania. Środowisko kinematograficzne jest pogrążone w głębokiej żałobie .
Pod koniec listopada zmarł również Ryszard Poznakowski , muzyk, którego wdowa po Krzysztofie Krawczyku nazywa ojcem chrzestnym sukcesu męża . To on tworzył teksty utworów dla największych polskich gwiazd. Wczoraj odbyła się żałobna msza święta, jutro weźmiemy udział w ostatnim pożegnaniu artysty. Koniec roku przyniesie nam moment poważnych refleksji dotyczących przemijania i ulotności chwili .