Najnowsza zapowiedź rządu. Emeryci otrzymają ogromny prezent, mało kto spodziewał się tej kwoty
Rząd zapowiedział podwyżkę minimalnej kwoty emerytury. Nie będzie ona jednak powiązana z roczną waloryzacją świadczeń (która – w związku z inflacją – może w 2022 roku osiągnąć rekordowy poziom). O szczegółach opowiedziała na antenie radiowej Jedynki ministra pracy i polityki społecznej Marlena Maląg – odpowiedzialna między innymi za politykę senioralną.
Maląg o emeryturach. „Wzrost o co najmniej 5 procent”
Obecnie najniższa emerytura wynosi 1250,88 złotych. Rząd Mateusza Morawieckiego planuje jednak podwyżkę kwoty – rozporządzenie w tej sprawie miałoby wejść w życie od stycznia 2022 roku. W rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia szefowa resortu polityki społecznej wskazała konkretne liczby.
– W przyszłym roku wzrost minimalnej emerytury wyniesie co najmniej 5 procent, więc jeżeli dzisiaj tę minimalną emeryturę mamy na poziomie 1250,88 złotych, to w przyszłym roku będzie to na pewno ponad 1300 złotych – przekonywała.
Maląg odniosła się jednocześnie do kwestii waloryzacji świadczeń emerytalnych.
– Waloryzacja rent i emerytur oparta będzie o wskaźniki związane z sytuacją ekonomiczną kraju. Dbamy o to, aby nie były to groszowe wzrosty waloryzacyjne, ale przede wszystkim jest to wskaźnik inflacji. Zastosowaliśmy odpowiedni algorytm […] żeby zabezpieczyć ten minimalny wzrost – powiedziała.
Ministra podkreśliła również, że w listopadzie uprawnionym do świadczeń seniorom wypłacona zostanie tak zwana „czternastka”, czyli dodatkowa emerytura lub renta.
– Najważniejsze, że seniorzy nie muszą wykonywać praktycznie żadnych ruchów. Czekają na swoją emeryturę, czekają na swoją rentę i w tym czwartym kwartale, razem z tym świadczeniem, zostanie wypłacona przez ZUS czternasta emerytura – dodała.
Źródło: Super Express
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: