Nagła tragedia wstrząsnęła Podkarpaciem. Nie żyje 11-letni chłopiec, drugi walczy o życie
Informowanie o śmierci jest niezwykle przykre, a w szczególności wtedy, gdy chodzi o dzieci. Niestety, taką wiadomość przyszło nam przekazać właśnie teraz. Do wstrząsającej tragedii doszło bowiem dziś w małej miejscowości na Podkarpaciu. Nie żyje 11-latek.
Wypadek na Podkarpaciu
Humniska to niewielka miejscowość na Podkarpaciu, w której na co dzień mieszka nieco ponad 4 tysiące osób. Przeważnie nic się tam nie dzieje i panuje duży spokój. Niestety, ten został dziś zakłócony w tragiczny sposób w okolicach godziny 14.00.
Miejscowe służby otrzymały wezwanie dotyczące wypadku. Choć ich reakcja była szybka, niestety nie udało uratować się życia ledwie 11-letniego chłopca. Co dokładnie się stało?
3 aktorki jechały na pogrzeb, zginęły w wypadku. Polskę obiegły tragiczne wieści. Nie żyją Wanda, Janina i TeresaPodkarpacie: 11-latek zginął na miejscu
Jak udało się ustalić miejscowym służbom, 11-latek i jego rówieśnik szli lewą stroną drogi w miejscu, gdzie nie ma chodnika. Według wstępnych ustaleń zachowywali się przepisowo. Mimo to 78-letnia kobieta potraciła ich, gdy jej auto nagle skręciło w stronę pobocza.
Jeden z chłopców odniósł na tyle poważne obrażenia, że nie pomogła mu reanimacja na miejscu zdarzenia. Dużo więcej szczęścia miał jego kolega. Ten odniósł tylko lekkie obrażenia i został przewieziony do szpitala.
Podkarpacie: Dlaczego doszło do wypadku?
Służby w tej chwili zajmują się ustalaniem przyczyny wypadku. Wiadomo jedynie, że powodem zachowania seniorki na drodze nie był alkohol. Po przebadaniu pod tym kątem okazało się, że jest całkowicie trzeźwa.
Co w takim razie mogło spowodować wypadek? Wiek kobiety? Stan techniczny pojazdu? Zachowanie chłopców? Na te pytania służby będą w stanie odpowiedzieć dopiero za jakiś czas.
Źródło: Na Temat