Michał Szpak nie wytrzymał, ostre słowa po zwycięstwie Blanki. Zdenerwował się?
Michał Szpak nie wytrzymał, kiedy ogłoszono reprezentanta Polski na "Eurowizję". Dosadny komentarz nie pozostawia żadnych wątpliwości, stało się jasne, co sądzi o wyborze. Powiedzieć, że Blanka nie była jego faworytką, to jak nie powiedzieć nic.
Jak co roku, popularny wokalista zasiadł przed telewizorem, aby od samego początku śledzić losy polskich kandydatów na “Eurowizję”. Podzielił się z fanami kilkoma reakcjami, jednak kiedy ogłoszono wynik, po prostu nie wytrzymał.
Michał Szpak reaguje na eliminacje do "Eurowizji" w TVP
Sobotnie eliminacje do konkursu “Eurowizji” już w trakcje przebiegu wywoływały niezbyt pozytywne emocje. Widzowie narzekali na efekty specjalne, które nie pozwalały skupić się na tym, co faktycznie działo się na scenie. Jednak sceny, jakie rozegrały się po odczytaniu wyników przeszły wszelkie wyobrażenia.
Werdykt przewodzonego przez Edytę Górniak jury został wybuczany już w momencie ogłoszenia przez niego swojej punktacji. A kiedy ostateczną reprezentantką Polski została Blanca Stajkow z popową piosenką “Solo”, w Internecie wybuchło istne piekło.
Na profilu zwyciężczyni sypią się błagania o rezygnację . Nie brakuje też krytyki pod adresem utworu. Już wcześniej dało się wyczuć, że to nie ona, lecz utalentowany Jann o zdumiewającej skali głosu, był faworytem publiczności. “Czy ma Pani poczucie, że nie jest Pani reprezentatką Polski, lecz TVP?” - pytają słuchacze i zwracają uwagę, że TVP pozbawiło wokalistę szansy ze względu na jego nieoczywisty, odważny styl.
Jak na wynik zareagował inny mistrz przyciągania uwagi na estradzie, barwny i niejednoznaczny Michał Szpak?
Michał Szpak miał swoich faworytów
Michał Szpak co roku urządza oglądanie “Eurowizji” z przyjaciółmi. Tym razem nie było inaczej. Towarzyszyła mu znajoma, która już wcześniej pojawiała się w relacjach. A dzięki temu, że rozrywkowe spotkanie udostępnia na swoich mediach społecznościowych, także fani mogli poznać jego zdanie z pierwszej ręki.
Wokalista jak zwykle w wielkich emocjach śledził występy kolejnych kandydatów. Zdecydowanie jego uwagę przykuła Alicja Szemplińska, która znów próbowała swoich sił w preselekcjach. Wśród wyróżnionych przez niego wykonawców znaleźli się także Felivers.
Oczywiście wśród jego faworytów nie zabrakło też Janna. Wokalista, który swoją charyzmą i stylem nieco przypomina nawet starszego kolegę z branży zdecydowanie wzbudził w Michale wielkie emocje. I tu także ikoniczna Jowiszja zachęcała do głosowania.
Michał Szpak przez moment nie mógł uwierzyć. Kiedy usłyszał werdykt, wybuchnął
Napięcie przybrało na sile, w kolejnej relacji pojawił się moment, w którym do werdyktu dzieliło już tylko kilka sekund. Wreszcie ogłoszono, że na “Eurowizję” pojedzie Blanka z piosenką “Solo” i w tej chwili w pokoju rozległy się okrzyki.
- Blanka, nie! - nie wytrzymała towarzyszka wokalisty i zaniosła się śmiechem.
Do Michała Szpaka w pierwszej chwili nie dotarło chyba nawet, co zaszło. Nagle wybuchł szyderczym śmiechem, podczas gdy w telewizorze kandydaci ściskali zwyciężczynię. Wreszcie, pomiędzy kolejnymi atakami śmiechu, krótko i dosadnie skomentował sytuację:
- Ja j***e!