Dorota z "Rolnik szuka żony" zaczęła mówić. Poważne kłopoty w raju
Związek Waldemara i Doroty z programu “Rolnik szuka żony” od samego początku budził ogromne zainteresowanie internautów. Zakochani znaleźli się w ogniu krytyki po tym, jak w finałowym odcinku show poinformowali świat o swoim uczuciu. Teraz Dorota ujawniła, co najbardziej przeszkadza im w pielęgnowaniu swojego związku.
"Rolnik szuka żony": Związek Doroty i Waldemara od początku budził kontrowersje
Dziesiąta edycja kultowego show “Rolnik szuka żony” od samego początku wywołała ogrom wrażeń i emocji. Punktem kulminacyjnym okazał się wielki finał, w którym uczestnicy poinformowali nas o swoich uczuciach wobec kandydatek i kandydatów. Wtedy też wyszło na jaw, że ulubione związki telewidzów nie przetrwały próby czasu.
Ogromnym zaskoczeniem był między innymi los Dariusza, który zdecydował o zakończeniu relacji z Nicole. Równie szokująca była decyzja Artura, który zerwał kontakt z Sarą. Na jaw wyszło też, że zarówno Ania, jak i Agnieszka są szczęśliwie zakochane, a Waldemar zamiast Ewy, wybrał Dorotę. To właśnie ta relacja wywołała wśród fanów programu najwięcej kontrowersji.
Wcześniej się nie przyznawał. Waldemar z „Rolnik szuka żony” wyjawił, jak wyglądało jego dorastanie Choroba uderzyła nagle. Przykre wieści przekazała Anna Bardowska. Najpierw milczała, ale już wiedzą wszyscyFani mocno krytykowali związek Waldemara i Doroty z "Rolnik szuka żony"
Krótko po wyczekiwanym finale show na Waldemara i Dorotę spadła masa krytyki i negatywnych komentarzy. Internauci byli przekonani, że rolnik traktuje swoją nową ukochaną, jako nagrodę pocieszenia po nieudanej relacji z Ewą, która wcześniej była jego faworytką. Z kolei Dorota była nazywana naiwną za to, że uwierzyła w szczerość intencji Waldka.
Wszystko jednak wskazuje na to, że fani “Rolnik szuka żony” nie mieli racji, bo związek uczestników kwitnie i ma się bardzo dobrze. Para nie tylko spędziła razem sylwestrową noc, ale też wybrała się na wspólny wypad w góry, o czym mogliśmy przekonać się na ich profilach w social mediach.
Niestety, mimo pozornej sielanki, nie wszystko w relacji Doroty i Waldemara przebiega po ich myśli. Kobieta podzieliła się szczerym wyznaniem, w którym ujawniła, co sprawia im największą trudność w codziennym funkcjonowaniu.
Dorota z "Rolnik szuka żony" szczerze o problemach w relacji z Waldemarem
Nie jest tajemnicą, że uczestniczka “Rolnik szuka żony” jest niezwykle aktywna na swoim profilu na Instagramie. To właśnie tam bardzo często rozmawia z fanami i rozwiewa ich wątpliwości na temat swojego udziału w reality show oraz relacji z Waldemarem.
Jedna z internautek postanowiła zapytać Dorotę o to, dlaczego dalej nie zamieszkała z ukochanym. Okazało się, że problemem są liczne obowiązki kobiety, który uniemożliwiają jej stałe zamieszkanie w gospodarstwie rolnika.
Nie przeprowadzałam się do Waldiego, ponieważ mam u siebie dużo spraw osobistych, rodzinnych jeszcze do załatwienia, bym mogła się przeprowadzić do Waldiego - napisała kobieta w social mediach.
Okazało się, że Waldemar pochodzi spod Pakości, a Dorota mieszka w Szczecinie, który mieści się około 300 kilometrów pod posiadłości rolnika. Sama kobieta wyznała, że widują się tylko co dwa tygodnie.