Mężczyzna ukradł samochód. Po chwili spojrzał na tylne siedzenie, zamarł
Mężczyzna skradł samochód, znajdujący się na jednej ze stacji paliw. Kiedy ruszył z piskiem opon, po krótkiej chwili spojrzał na tylne siedzenie. Widok, który zobaczył, przeszedł jego najśmielsze oczekiwania. Rabuś dosłownie zamarł. Nie ulega wątpliwości, że ta kradzież jeszcze na długo pozostanie w jego pamięci. Brzmi jak zwiastun filmu kryminalnego? Być może, jednak ta sytuacja wydarzyła się naprawdę.
W momencie, gdy pewien 31-latek dostrzegł otwarty samochód, natychmiast zrozumiał, że taka okazja może się już nigdy więcej nie powtórzyć. Właściciel pojazdu znajdował się w sklepie, a to idealny moment, by podjąć działanie. Mężczyzna bez wahania wbiegł do środka i z piskiem obon ruszył z parkingu. Tego, co wydarzyło się później… nie zapomni do końca życia.
Mężczyzna skradł samochód
Kiedy rabuś spojrzał na tylne siedzenie, zamarł. Zupełnie nie spodziewał się widoku, który zastał na tylnym siedzeniu. Okazało się, że z tyłu znajdowała się… pasażerka, która oczekiwała na przybycie właściciela auta.
Jej usilne próby namówienia go, aby natychmiast zatrzymał pojazd, okazały się bezskuteczne. 31-latek sam zadecydował kiedy zrobi postój, a przy okazji pozbędzie się nieproszonego gościa. W momencie, gdy ta wysiadała z samochodu, popchnął ją. Niefortunny upadek sprawił, że 24-latka uszkodziła kolano, a dalsza podróż była po prostu niemożliwa. Całe szczęście, udało jej poinformować policję o całym zajściu.
- Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed popularnym produktem. Każdy może mieć go w kuchni
- Dziecko urodziło się z siwymi włosami. Rodzice bali się najgorszego
Poszukiwania nie trwały dlugo
Okazuje się, że policjanci zaledwie kilka godzin później odnaleźli skradziony samochód. Pojazd zlokalizowany został na ulicy Bolivara w Warszawie.
-Mundurowi błyskawicznie zareagowali i uniemożliwili ucieczkę kierowcy. Okazało się, że w samochodzie siedział też 14-letni siostrzeniec zatrzymanego– mówiła podkom. Paulina Onyszko z warszawskiej policji.
Badanie alkomatem wykazało, że złodziej miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Co więcej, mężczyzna od dłuższego czasu był on poszukiwany przez funkcjonariuszy. Jakiś czas temu wydano nakaz aresztu o rozbój oraz jazdę pod wpływem alkoholu. Na ten moment przebywa w areszcie śledczym na Białołęce.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Mężczyzna skradł samochód, znajdujący się na stacji benzynowej.
Na tylnym siedzeniu zobaczył coś niewygodnego.
Na ten moment przebywa w areszcie.
ZOBACZ TEŻ:
-
- Objaw raka płuc widoczny na twarzy. Nigdy go nie lekceważ
- Czego brakuje na zdjęciu przysmaku? Tylko 1% ludzi odgadnie
- Przepis na domową pizzę. Trik na genialne ciasto, smak jak z najlepszej włoskiej pizzerii
- Radosław Majdan zdradził szczegóły porodu żony. Większość par nie ujawnia tak wiele
- Iwona Pavlović została blondynką. Na najnowszym zdjęciu nie przypomina siebie
- Odbiera mowę. Wyciekło nagranie ze Szczeną z „Chłopaków do wzięcia”; ostrzegamy, oglądacie na własną odpowiedzialność
