Media długo milczały o zaginionym Krzysztofie Dymińskim. Teraz uderzyły przełomowe informacje. „Włóczy się po Europie”?
Minęło już ponad pięć miesięcy odkąd Krzysztof Dymiński wyszedł z domu w Pogroszewie-Kolonii. 16-latek po raz ostatni był widziany pod koniec maja, kiedy zaginął. Od tego czasu nie kontaktował się z najbliższymi, którzy robią wszystko, by go odnaleźć.
Krzysztof Dymiński nadal jest zaginiony
Krzysztof Dymiński miał być widziany nad morzem, gdzie kilka osób miało spotkać go w okolicy Ustki i Rowów. We wrześniu media obiegła z kolei wiadomość o tym, że nastolatek został zarejestrowany na nagraniu przy drodze krajowej nr 11 w stronę Poznania. Matka chłopca jest zdania, że osoba na filmiku jest bardzo podobna do jej syna, ale na jest w stanie potwierdzić tego na 100%.
Wkrótce potem internauci przeanalizowali miejsca, w którym był widziany Krzysztof Dymiński i wysnuli teorię, zgodnie z którą zaginiony nastolatek podróżuje „świętym szlakiem” prowadzącym do Santiago de Compostela .
Powstała nowa strona skupiająca się na poszukiwaniu Krzysztofa Dymińskiego
Rodzice Krzysztofa Dymińskiego nie ustają w poszukiwania swojego syna, wciąż licząc, że nastolatek wróci cały i zdrowy do domu . Poza poszukiwaniem 16-latka w terenie , organizowaniem grup poszukiwawczych i nagłaśnianiem zaginięcia syna w mediach i telewizji, założono także stronę internetową „dyminski.pl”, na której można znaleźć najnowsze informacje na temat poszukiwań nastolatka .
Ta strona powstała w celu rzetelnego informowania o sprawie zaginięcia naszego syna Krzysztofa. Można tu również przesłać informacje, które pomogą nam go odnaleźć – można przeczytać na stronie.
Krzysztof Dymiński poszukiwany także za granicą?
Na stronie skupionej na poszukiwaniach Krzysztofa Dymińskiego poza najświeższymi informacjami na ten temat można znaleźć także materiały do pobrania, takie jak plakaty. Są one dostępne w czterech językach – polskim, angielskim, ukraińskim i niemieckim.
Jeśli wcześniejsze przypuszczenia o poruszaniu się przez Krzysztofa Dymińskiego szlakiem świętego Jakuba, możliwe jest, że przekroczył on granicę kraju i zmierza w kierunku położonego w Hiszpanii Santiago de Compostela .
Źródło: Super Express