Mąż popisywał się przed żoną na weselu. Teraz Wojciech stanie przed sądem, za to, co zrobił
Wojciech ma pasję, którą dzieli ze swoimi przyjaciółmi od wielu lat. W drodze na swoje wesele postanowił uszczęśliwić swoją małżonkę, zapewniając jej dawkę niezapomnianych wrażeń. Niestety, ale jego popisy swój finał znalazły w sądzie. Wśród gapiów na ulicy znajdował się niechciany świadek.
Mąż postanowił sprawić swojej świeżo upieczonej żonie niecodzienną niespodziankę. W drodze z kościoła na wesele Wojciech zrobił coś, czego mało kto się spodziewał. Niestety, ale nie wyszło mu to na dobre. Teraz za swój czyn trafi na salę rozpraw sądowych. Wszystkiemu przyglądali się przechodnie.
Mąż chciał sprawić żonie niespodziankę. Trafił do sądu
Sytuacja miała miejsce w Szczytnie. Jak informuje portal informacyjny se.pl Wojciech Kozioł i Agnieszka Piekarska najpierw pobrali się, a następnie ruszyli ulicami miasta na wesele. Z uwagi na to, że świeżo upieczony mąż Agnieszki jest zapalonym motocyklistą i kaskaderem, część jego kolegów postanowiła wybrać się na wesele jednośladami. Kiedy orszak zatrzymał się na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną, Wojciech postanowił sprawić Agnieszce nie lada niespodziankę.
Jeden z kolegów Wojtka pożyczył weselnikowi swoją maszynę, a ten wzniósł motocykl na jedno koło i zaczął krążyć wokół swojej małżonki. W rozmowie z se.pl opowiedział, jak to wyglądało:
– Jechaliśmy z kościoła do sali weselnej. W pewnym momencie stanęliśmy na czerwonym świetle. Niczego się nie spodziewałem, to był spontan. Kolega dał mi motocykl i już wiedziałem, co mam zrobić – opowiada Wojciech.
Jak dodaje, cała sytuacja trwała nie dłużej niż dwie minuty:
– Kiedy koledzy odpalili racę, jeździłem dookoła panny młodej na jednym kole. Nie raz takie figury robiliśmy na pokazach. Trwało to może 2 minuty, ludzie bili nam brawo – dodał.
- Horror i krzyki w wesołym miasteczku. Spłonęło 13 osób, jest nagranie
- Alternatywna rzeczywistość w „Wiadomościach” TVP? Padły niespodziewane tezy, ciężko uwierzyć
- Babcia miała dość swojego wyglądu. 66-latka przeszła spektakularną metamorfozę, wygląda 20 lat mniej
Sprawa znalazła drogę w sądzie
Pech chciał, że wśród gapiów znajdował się policjant, który nagrał całe zajście i wezwał posiłki. Agnieszka Piekarska-Kozioł, żona Wojciecha opowiedziała, że policja pojawiła się pod domem weselnym:
– Policjanci pojawili się pod salą weselną, robili zdjęcia, spisywali rejestracje. Następnego dnia przyjechała drogówka i przesłuchali nas na okoliczność tego zajścia – mówi Pani Agnieszka.
Starszy sierżant Izabela Cyganiuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie powiedziała w rozmowie z se.pl, że zabezpieczono nagranie z całego zajścia, a policjant odstąpił od postępowania mandatowego i skierował sprawę do sądu.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
Mąż postanowił sprawić żonie niespodziankę w drodze na ich wesele. Jego popisy znalazły swój finał w sądzie.
ZOBACZ TEŻ:
- Wierni mocno się zdziwili. Kościół właśnie powiadomił, jak teraz będzie wyglądało przyjmowanie komunii na mszy
- „Sytuacja jest katastrofalna”. 22 osoby zaginione i ofiary śmiertelne, ogromne zniszczenia. Przykre informacje za granicy
- Anna Przybylska odeszła 6 lat temu. Widok jej grobu rozbija serce na milion kawałeczków, ciężko powstrzymać łzy
- Agnieszka Więdłocha zrobiła sobie dredy. Ciężko rozpoznać śliczną aktorkę
- Myślała, że jest w ciąży. Kiedy trafiła na salę chirurgiczną, lekarze zamarli. Nie wierzyli własnym oczom
- Lata całe nie widziano ich w Polsce. Polak znalazł grzyby warte 7 tys. euro/kg
Źródło: se.pl