Maryla Rodowicz nie mogła tego stłamsić: "muszę, bo się uduszę"
Maryla Rodowicz to niekwestionowana gwiazda polskiej sceny muzycznej. Nic w tym dziwnego, jest odpowiedzialna za muzyczne wychowanie kilku pokoleń. Do dzisiaj jej piosenki są śpiewane przez wszystkich, od najmłodszych po najstarszych. Jednak artystka postanowiła nie gryźć się w język w kwestii tegorocznego festiwalu piosenki w Opolu. Słowa, które wypowiedziała, są naprawdę mocne.
Maryla Rodowicz przez lata była gwiazdą Opola
Maryla Rodowicz przez lata uświetniała swoją osobowością w trakcie Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Warto przypomnieć, że artystka zawsze była witana oklaskami, owacjami na stojąco i nigdy nie śpiewała utworów sama, a wraz z opolską publicznością.
W tym roku wokalistka jednak nie została zaproszona przez Telewizję Polską na ten prestiżowy festiwal, w trakcie którego artyści prezentują nie tylko swoje premierowe wykony, ale często również przypominają o tym, że mają ogromny talent.
Maryla Rodowicz nie dostała zaproszenia do Opola
Plotki o tym, że królowa polskiej piosenki nie otrzymała zaproszenia na imprezę w Opolu, odbiło się szerokim echem w całym kraju. Portale rozpisywały się, dlaczego nie spotkamy Rodowicz przechadzającej się po Opolu i przygotowującej się na swój recital.
Nie będzie Maryli Rodowicz. I ja nie widzę w tym nic dziwnego. Maryla Rodowicz nie zmieściła się, że tak powiem, w formule tego festiwalu. Nie wystąpiłaby w debiutach, gdyby zgłosiła piosenkę, wystąpiłaby w premierach - powiedział Wojciech Iwański w rozmowie z gazetą "Fakt".
Maryla uwielbia koncertować i nic jej nie zatrzyma, może za wyjątkiem pogody . Jednak artystka nie zamierzała przemilczeć tego, że nie pojawiła się na jednym z ważniejszych festiwali.
Maryla Rodowicz: "Muszę bo się uduszę"
Maryla Rodowicz to gwiazda, która najwięcej razy w historii stawał na deskach legendarnego amfiteatru w Opolu. Artystka zamieściła obszerny wpis w swoich mediach społecznościowych.
Opole i po Opolu
Najbardziej mnie ucieszył koncert Superjedynek z powodu obecności legend rockowych lat 80. I ta wspaniała widownia opolska, niby festiwalowa, a tu proszę, odśpiewali chóralnie wszystkie hity wykonywane przez rockmanów z lat minionych. Chłopcy z placu broni i "Ela" i "Kocham wolność" i Kobranocka i “Kocham cię, jak Irlandię”, a nawet "Skinie załóż czapkę". To było wzruszające. Ode mnie publiczność opolska otrzymuje wielką ,jak wieża ratuszowa SUPERJEDYNKĘ .Muszę napisać, co myślę o aranżacjach znanych hitów. Muszę ,bo się uduszę.
Wokalistka po prostu zmiażdżyła dalej w swoim wpisie aranżacje, które miały miejsce w trakcie tegorocznego Opola. Cały wpis zamieszczamy poniżej: