Martyna Wojciechowska wstrząśnięta śmiercią. Jej komunikat chwyta za serce
Martyna Wojciechowska w swoich mediach społecznościowych porusza ważne społecznie tematy. Tym razem skupiła się na sprawie śmierci pewnej kobiety z Nowego Targu. Od kilku dni o tej sprawie jest głośno w polskich mediach, a komunikat prezenterki jest naprawdę poruszający.
33-letnia kobieta zmarła w małopolskim szpitalu, będąc w piątym miesiącu ciąży. Zdaniem jej bliskich, mimo zagrożenia życia lekarze nie zdecydowali się przeprowadzić aborcji.
Martyna Wojciechowska o śmierci Doroty z Nowego Targu
Sprawa ta okazała się na tyle bulwersująca dla samej Martyny Wojciechowskiej, że postanowiła ona ją skomentować na swoim instagramowym profilu.
- ANI JEDNEJ WIĘCEJ. Śmierć Doroty z Nowego Targu wstrząsnęła nami wszystkimi.
DZISIAJ W CAŁEJ POLSCE ODBĘDĄ SIĘ DEMONSTRACJE I PROTESTY - przekazała prezenterka.
Dodała, że dojdzie do nich także poza granicami kraju, w Berlinie oraz Londynie.
Martyna Wojciechowska nawołuje do wzięcia udziału w protestach
Martyna Wojciechowska w swoim poście wypisała całą listę miast, w których odbędą się protesty, wraz z dokładnymi godzinami ich rozpoczęcia. Ponadto nawołuje swoich obserwatorów do wzięcia w nich udziału.
- Warszawa, manifestacja rozpocznie się pod pomnikiem Mikołaja Kopernika przy Krakowskim Przedmieściu, a następnie przejdzie pod gmach Ministerstwa Zdrowia przy ulicy Miodowej. Jeśli możecie, bądźcie. Dla Doroty i innych dziewczyn. To nie powinno się już NIGDY wydarzyć - napisała dziennikarka.
Martyna Wojciechowska angażuje się w ważne społecznie tematy
Pod postem Martyny Wojciechowskiej jednoczy się wiele kobiet, które wyrażają swoje chęci wzięcia udziału w marszach.
- Popieram protest, musi nas być jak najwięcej. Ile jeszcze ma odejść naszych matek, żon sióstr i córek - pisze jedna z kobiet.
- Będę was wspierać, nasze drogie dziewczyny - wtóruje inna osoba.
To nie pierwszy raz, kiedy dziennikarka wypowiada się w swoich mediach społecznościowych na ludzkie i ważne tematy. Niedawno zabrała głos w sprawie katastrofy w Kolumbii, gdzie zmarła kobieta, a czwórka jej dzieci przeżyła, nakreślając całą historię.