Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Martyna Wojciechowska o rozstaniu: ”To nie ja zmieniłam zdanie”
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 21.09.2021 13:09

Martyna Wojciechowska o rozstaniu: ”To nie ja zmieniłam zdanie”

Martyna Wojciechowska
Fot. youtube.com/tvnpl

Martyna Wojciechowska to słynna podróżniczka i publicystka. Media żyją jej kolejnymi relacjami z podróży – oraz relacjami całkiem prywatnymi. Ostatnio celebrytka przerwała milczenie i opowiedziała o szczegółach rozstania z Przemkiem Kossakowskim.

Mało kto nie zna Martyny Wojciechowskiej. Jej profil na Instagramie obserwuje ją 2,1 miliona użytkowników, a jej kanał na Youtube o nazwie „Dalej. Martyna Wojciechowska”, na którym nagłaśnia różne aktualne społeczne zjawiska, odwiedzono prawie 2,3 miliona razy.

W najnowszym numerze magazynu „Pani” pojawił się obszerny wywiad z Wojciechowską, w którym podróżniczka opowiedziała o tym, jak czuła się po rozstaniu i jakie były jego okoliczności.

Wojciechowska o rozstaniu z Kossakowskim: „Byłam bardzo zaskoczona”

Celebrytka w wywiadzie podkreśliła fakt, że większość ludzi nie lubi mówić publicznie o swoich porażkach. Dlatego i ona sama nie upublicznia części historii ze swojego życia.

Jednak jako jedna z pierwszych osób ze świata show-biznesu zaczęła mówić o tym, że jest „tylko człowiekiem”, i jak inni doświadcza smutku, cierpienia i popełnia błędy.

Wojciechowska wyjaśniła jednak, że trudne przeżycia oraz traumatyczne doświadczenia życiowe nauczyły ją pokory i wzmocniły. Za każdym razem, kiedy się potykała, wstawała i szła dalej.

Martyna opowiedziała też o swoim rozstaniu z Przemysławem Kossakowskim. Dodała, że otrzymała wsparcie od wielu kobiet, czasem całkiem obcych, które podchodziły do niej na ulicy i mówiły o swoich podobnych doświadczeniach.

Wojciechowska mówi wprost, że decyzja o rozstaniu nie wyszła od niej – ona była pewna swoich wyborów i wiedziała, że chce poważnego związku, także ze względu na swoją córkę:

– Podjęłam, jak sądziłam, najlepszą z możliwych decyzji i zamierzałam w niej wytrwać. Bo chodziło także o stabilizację dla mojej córki, którą wychowuje sama po śmierci jej taty, a odpowiedzialność i dane słowo są i zawsze pozostaną dla mnie wartościami nadrzędnymi.

Dodała też, że to nie ona zmieniła zdanie. Była bardzo zaskoczona tym, co się stało, ale nie miała na nic wpływu. Ma jednak nadzieję, że historia z Kossakowskim nie przylgnie do niej jak łatka.

Pocieszające jest też, że Martyna zawsze może liczyć na pomoc i wsparcie psychiczne od swojej mamy. Kiedy celebrytka zwierzała się jej, że cierpi z powodu nieudanego związku, ta powtarzała jej:

– Teraz już wiesz i więcej tego nie powtórzysz. Przestań to sobie wyrzucać. Trzeba posprzątać i iść dalej.

Źródła: kobieta.pl, Pani

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
  2. Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
  3. TVN zawiesił Krzysztofa Skórzyńskiego