Marian Dziędziel przeżył z nią 3 dekady. Smutne, dlaczego się rozstali
Mariana Dziędziela fani kina znają głównie z produkcji Smarzowskiego. Dzięki rolom w filmach takich, jak “Wesele” czy “Dom zły” aktor stał się rozpoznawalny. Mało kto jednak wie, że za jego wielką karierą stała równie utalentowana żona. Smutne, co ich rozdzieliło.
Marian Dziędziel zasłynął rolami u Smarzowskiego
Pomimo tego, że Marian Dziedziel występował w Piwnicy pod Baranami, nie zrobił kariery jako śpiewający aktor. Jednak z czasem zdobył uznanie w aktorskim świcie. Kiedy spotkał na planie Wojciecha Smarzowskiego, przyjął propozycję roli w “Małżowinie”, a następnie w “Weselu”. To właśnie te filmy zagwarantowały mu pozycję w branży.
Prywatnie początkowo wiodło mu się bardzo dobrze. Swoją żonę, Halinę Wyrodek, poznał w Krakowskiej Szkole Teatralnej w latach 60. Kobieta była rok starsza od swojego przyszłego męża. Można powiedzieć, że to ona popchnęła go w kierunku kariery.
To z nią Marian Dziędziel przeżył 3 dekady
Marian Dziędziel i Halina Wyrodek doczekali się dwóch córek - Agnieszki i Joanny, dla których stworzyli ciepły dom. Chociaż aktor nie lubił rozmawiać z mediami o swoich prywatnych sprawach, było powszechnie wiadomo, że wraz z żoną mieli problem z alkoholem.
Aktorowi udało się wyrwać z sideł nałogu. Niestety, jego żona uważała, że uzależnienie jest częścią życia aktora. To właśnie to miało być powodem rozpadu związku aktorskiej pary. Chociaż formalnie nadal byli razem, praktycznie nic ich nie łączyło.
Pierwsza żona Mariana Dziędziela przegrała walkę z ciężką chorobą
Halina Wyrodek przez kilka lat zmagała się z nowotworem . Pomimo tego, że chorobę próbowała ukryć przed otoczeniem, jej znajomi wiedzieli, że przyjmowała chemię. Żona aktora zmarła w 2008 roku, mając zaledwie 62 lata.
Marian Dziędziel długo nie mógł otrząsnąć się po śmierci ukochanej. Po kilku latach ożenił się jednak po raz drugi. O swojej obecnej żonie mówi, że “jest jego aniołem”. Aktor niedawno skończył 77 lat.