Marcin Prokop pomylony z ginekologiem. Po tym, do czego doszło, aż nas zamurowało. Kobieta nie wytrzymała
Marcin Prokop jako osobowość medialna z pewnością może pochwalić się wieloma ciekawymi i zabawnymi historiami. Jedną z takich postanowił przytoczyć w swoich mediach społecznościowych. Okoliczności są naprawdę zaskakujące. Dziennikarza pomylono z… ginekologiem.
Prowadzący “Mam talent” miał styczność z wieloma interesującymi osobami, jednak historia nie jest związana z programem. Zadzwoniła do niego pewna kobieta, chcąca umówić się na wizytę.
Marcin Prokop został pomylony z ginekologiem
Historia wydaje się być na tyle kuriozalna, że aż niemożliwa. Wydarzyła się jednak naprawdę.
- Pytają mnie czasem o różne zakulisowe opowieści z telewizji. Kiedyś na przykład dzwoni do mnie pani, która upewnia się, czy rozmawia z Marcinem Prokopem, po czym pyta, kiedy mogę się z nią umówić? "Ale w jakiej sprawie?". W odpowiedzi słyszę zalotne: "no, niech pan nie żartuje, przecież wiadomo w jakiej. To kiedy?" - zaczyna swój post prezenter.
Dodaje, że wszystko brzmiało intrygująco, a pani miała miły głos, więc postanowił umówić się na godzinę 12.
Nie żyje legenda polskiej sceny. Dariusz Kąkol osierocił dwie córki, koszmarne wieści obiegły mediaMarcin Prokop to warszawski ginekolog
Marcin Prokop zrozumiał, że miejscem spotkania ma być kawiarnia nieopodal studia “Dzień dobry TVN”, gdzie często spotyka się z interesantami o programie.
- Następnego dnia czekam grzecznie na panią, która o 12:15 dzwoni oburzona, że jestem niepoważny, bo w recepcji jej powiedzieli, że dziś mnie nie ma na dyżurze i ona chyba sobie poszuka innego lekarza. Chwila konsternacji, potem Google i już wiem - pisze dziennikarz.
Na końcu prezenter dodaje, że pozdrawia Marcina Prokopa, który jest niezłym warszawskim ginekologiem.
Internauci komentują historię Marcina Prokopa
Pod postem Marcina Prokopa pojawił się wiele komentarzy od rozemocjonowanych fanów.
- Super panie Marcinie... Pan to jednak dobry człowiek... W kawiarni z interesantami… Mam nadzieję, że chociaż deser smakował - pisze jeden z nich.
- Super to wyszło! Prokop to kolega od wszystkiego - wtóruje inna osoba.
- Wygrał pan dziś internety - zauważa fanka.