Mama Krzysztofa Dymińskiego we łzach. Tata 16-latka przekazał najnowsze wieści o synu
16-letni Krzysztof Dymiński zaginął 27 maja. Nastolatek wyszedł z domu nad ranem zabierając ze sobą jedynie najpotrzebniejsze rzeczy, jakby szedł do sklepu. Jego bliscy przypuszczają, że za jego decyzją stoi zawód miłosny. Ślad po chłopaku zaginął w centrum Warszawy. Od tego czasu jego najbliżsi nie ustają w wysiłkach, by go odnaleźć.
Krzysztof Dymiński zaginął prawie 4 miesiące temu
Rodzina Krzysztofa Dymińskiego nie kryje, że najgorszym aspektem jego zaginięcia jest niewiedza. Jak przyznała jego mama w programie „TVN Uwaga!” nie kryjąc łez, starają się myśleć tak jak 16-latek w chwili zaginięcia. Choć początkowo pytanie dlaczego zdecydował się na ucieczkę było najważniejsze, dziś nie jest ono najważniejsze.
Nie życzę nikomu tego, przez co przechodzimy, najgorsza jest niewiedza. Ale na pewno chcę podziękować wszystkim, którzy nam pomagają, którzy za nas się modlą, którzy wspierają nas, jak mogą. Dziękuję.
Rodzice Krzysztofa nie ustają w wysiłkach, by go odnaleźć, biorąc pod uwagę każdy ze scenariuszy. Nie wykluczają także samobójstwa, utraty pamięci czy upozorowania śmierci.
Michał Wiśniewski ogłosił wieści i dzisiaj sieć zapłonęła. "Kolejny syn!", niesłychane z którą kobietą go maNowe informacje o zaginionym Krzysztofie Dymińskim
Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego wywarło ogromny wpływ na całą rodzinę. Ojciec 16-latka ujawnił, że początkowo latał dronem, a obecnie także regularnie pływa wzdłuż brzegów Wisły łodzią wypożyczoną od OSP w Nowym Dworze Mazowieckim. Mężczyzna miał przepłynąć łodzią ponad tysiąc kilometrów i przeszukać ponad 200 hektarów nad Wisłą.
Jak ujawniła Agnieszka Dymińska w programie „TVN Uwaga!” pojawiły się sygnały wskazujące, że Krzysztof wciąż żyje. Otrzymane informacje są sprawdzane przez policję.
Pojawiły się dwa realne sygnały, które dały mi nadzieję, że Krzysiek żyje. Pierwszy taki, że był u jakiegoś gospodarza i ten gospodarz go rozpoznał. A drugi to sytuacja, kiedy kamerą samochodową została nagrana osoba, którą zidentyfikowałam na 95 proc. jako Krzyśka.
Tata Krzysztofa Dymińskiego z apelem do zaginionego
Jak ujawnił w programie „TVN Uwaga!” tata Krzysztofa Dymińskiego, cała rodzina nadal skupia się na znalezieniu chłopaka żywego. Bliscy 16-latka nie poddają się i w najbliższym czasie planują kolejne duże akcje poszukiwawcze. Mężczyzna zdecydował się także wykorzystać okazję i wystosować apel do zaginionego, po raz kolejny prosząc go o powrót do domu, gdzie czekają na niego najbliżsi.
Na chwilę obecną nie potwierdziliśmy, ale również też nie wykluczyliśmy, że to jest nasz Krzysztof. Nadal poszukujemy Krzysia jako żywego, dlatego całe działania w tym zakresie są też zrobione. (…) W najbliższy weekend planujemy duże poszukiwania z wykorzystaniem dronów, natomiast na zakończenie programu chciałbym też apel do Krzysia: kochany synku, jeżeli nas oglądasz, prosimy, wróć do domu. kochamy cię, mama, tata i twój brat, Patryk.
Jeśli znajdujesz się w kryzysie zdrowia psychicznego, potrzebujesz pomocy lub masz myśli samobójcze, nie wahaj się skorzystać z numerów pomocowych:
- 800 70 22 22 – centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego,
- 116 111 – telefon zaufania dla dzieci i młodzieży,
- 116 123 – kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych,
- 22 635 09 54 – telefon zaufania dla osób starszych,
- 800 120 002 – Niebieska Linia, ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie,
- 112 – w razie bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia.