Mama powiedziała, że jej synek spadł w przepaść. Prawda okazała się niewyobrażalnie gorsza
Mama została znaleziona przy rozbitym samochodzie, w fatalnym stanie psychicznym. Jak twierdziła, jej synek zginął w wyniku wypadku samochodowego. Jednak krótkie śledztwo ustaliło, że prawda była zupełnie inna i dużo, dużo gorsza. Wciąż nie wiemy dokładnie, co wydarzyło się tamtego dnia. Policja ciągle bada, co konkretnie było przyczyną śmierci chłopca.
Macierzyński instynkt powinien być czymś najsilniejszym na świecie. Sprawiać, że uczucie, jakim matka darzy swoje dziecko, nie ma granic i zawsze zwycięża. Przecież najgroźniejsze stworzenia w przyrodzie to właśnie samice na przykład tygrysów czy niedźwiedzi, broniące swoich młodych. Jednak i ten instynkt czasami zawodzi, szczególnie u ludzi. Ta mama dopuściła się wobec swojego dziecka strasznego bestialstwa.
Mama załamana czy winna?
We włoskiej prowincji Benevento doszło do niespodziewanej tragedii. 15 września 34-letnia kobieta wybrała się ze swoim 4-miesięcznym synkiem na przejażdżkę samochodem. Nic nie wskazywało na to, by coś było nie w porządku. Kobieta jednak wyjątkowo długo nie wracała, nie było też z nią kontaktu. Zmartwiony ojciec dziecka powiadomił więc policję. Poinformował służby, że partnerka odjechała w nieznanym kierunku.
Po niedługim czasie Carabinieri — włoska policja — odnaleźli samochód kobiety na poboczu drogi. W jego pobliżu znajdowała się mama chłopca. Była w bardzo złym stanie psychicznym, została również poturbowana. Niestety nie było przy niej dziecka. Ciało chłopczyka niedługo później znaleziono w pobliskich krzakach. Chłopiec miał rozbitą głowę.
Nieprawdopodobna historia
Mama dziecka twierdziła, że chłopiec zginął w wyniku wypadku samochodowego. Okazało się jednak, że nie był on na tyle poważny, by spowodować tak brutalną śmierć. Jak wynika z ustaleń policji, prawdopodobna wersja wydarzeń jest dużo straszniejsza. Wypadek miała spowodować sama kobieta, by usprawiedliwić to, co stało się później.
Kobieta prawdopodobniej uderzyła samochodem w barierkę, po czym wysiadła z niego wraz z dzieckiem. Zrzuciła wtedy chłopczyka z 7-metrowej skarpy, po czym sama z niej skoczyła. Możliwe, że dziecko przeżyło upadek, bo jego głowa została rozbita znalezionym przez policję kijem. Zupełnie jakby matka chciała upewnić się, że dziecko zginie. Kobieta zostanie aresztowana, kiedy tylko zostanie wypuszczona ze szpitala.
Do zdarzenia doszło w północnych Włoszech.
ZOBACZ TEŻ:
- Ranking najbardziej wpływowych Polaków. Poseł i pisarka lepiej niż premier
- Agnieszka Kaczorowska wyznała prawdę o swoim porodzie. Nie było łatwo
- Internauta skrytykował nogi Barbary Kurdej-Szatan. Odpowiedziała w mistrzowski sposób
- Marta Kaczyńska martwi się o Polaków. Ujawniła alarmujące dane, nie jest dobrze
- Brytyjczycy aż zamarli, kolejna potworna zdrada w rodzinie królewskiej ujawniona. Tragiczne losy kochanki
- Niestety, nie istnieje żaden skuteczny lek. O swojej nieuleczalnej chorobie Karolina Szostak dowiedziała się za późno
źródła: popularne.pl