„Mam nadzieję, że nikt nie wyłączył teraz telewizora”. Absurdalna „opowieść” Tomasza Kammela w „Pytaniu na śniadanie”
W programie „Pytanie na śniadanie” często poruszane są poważne tematy prozdrowotne. Jeden z nich został omówiony dziś i dotyczył zabobonów. Rozmowa przybrała w pewnej chwili na tyle kuriozalny obrót, że zarówno prowadzący, jak i goście zaczęli się z niej śmiać. Największy ubaw miał Tomasz Kammel.
Prowadzący wprost nie mógł uwierzyć w to, że niektórzy ludzie decydują się na tak w jego mniemaniu niedorzeczne działania. O jakich dokładnie mówił?
„Pytanie na śniadanie”: Tomasz Kammel o zabobonach w ciąży
Poruszanym dziś w programie „Pytanie na śniadanie” tematem była kwestia zabobonów, którymi kierują się kobiety w ciąży. Często bowiem decydują się ze względów profilaktycznych na bezsensowne działania, które w rzeczywistości nie przynoszą żadnych efektów. Tomasz Kammel był szczególnie zdumiony jednym z nich. Postanowił ironicznie opowiedzieć o nim, jakby miało być prawdziwe.
– Proszę zanotować, uwaga, bo to bardzo ważne. Trzeba najpierw przygotować stalowe, surowe gwoździe. Później trzeba jabłko, najlepiej, żeby było bio, nabić tymi gwoździami szczelnie i odłożyć na noc. Potem należy je wyjąć i oto jest gotowe jabłko z żelazem — wyjaśnił Kammel.
Chwilę później dodał jednak, że tak zapisaną kartkę należy przekreślić czerwonym mazakiem, bo to totalna bzdura. Polecił też, by rodzice spodziewający się dziecka najlepiej powiesili ją na lodówce jako przestrogę.
– Mam nadzieję, że nikt nie wyłączył teraz telewizora — dodała Małgorzata Tomaszewska.
Jak się później okazało, tego typu zabobonów jest znacznie więcej. W studio zasiadły ekspertki, które postanowiły je obalić, choć przy okazji nie mogły powstrzymać śmiechu, bo również i dla nich były one niedorzeczne. Dementowały, chociażby kwestie związane z domniemanym noszeniem korali w ciąży, które mają zapobiec owinięciu się pępowiny wokół dziecka czy siedzeniu w samochodzie tyłem do kierunku jazdy, dzięki któremu bobas podobno miałby się lepiej ułożyć przy porodzie.
Co ciekawe, w pewnym momencie Małgorzata Tomaszewska zaczęła nieco tłumaczyć panie, które decydują się na metodę z jabłkiem i gwoździami, twierdząc, że skoro są one czyste, to ich wtykanie w owoc i tak nie zrobi nikomu krzywdy. Tomasz Kammel zareagował bardzo stanowczo.
– Uspokój się, Gośka, proszę cię — strofował zszokowany całą dyskusją prezenter.
„Pytanie na śniadanie”: Jak uzupełniać żelazo w ciąży?
Warto jednak zaznaczyć, że rozmówcy w „Pytaniu na śniadanie” skupili się nie tylko na obalaniu i obśmiewaniu zabobonów, ale również przedstawili sensowne sposoby suplementacji w ciąży. Jak więc uzupełnić żelazo w stanie błogosławionym?
– Trzeba zacząć od zmian w diecie. Uzupełnić ją o żółtko z jaja kurzego, wołowinę czy wątróbkę, jeśli ktoś lubi. Może być też zakwas z buraków — wymieniła ekspertka.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- „Pytanie na śniadanie”. Tomasz Kammel „oświadczył się” koleżance na wizji. Zadziwiający żart prezentera
- Blisko 50-letnia Sokołowska chwali się wózkiem synka. Cena może zwalić z nóg
- Joanna Koroniewska w swoim stylu zamknęła usta hejterom, poszło o deskę. „Po raz pierwszy nie chodzi o mnie”