Mało kto wie, jak naprawdę nazywa się Sebastian Karpiel-Bułecka. Jego imię jest zupełnie inne
Chyba nikt nie spodziewał się tego, że Sebastian Karpiel-Bułecka może mieć inne imię niż te, które wszyscy znają. A jednak jego dokumenty mówią zupełnie co innego. Muzyk wyznał, jaka historia się za tym kryje. Artysta na co dzień nie posługuje się swoim prawdziwym imieniem. Jak do tego doszło?
Sebastian Karpiel-Bułecka to jeden z celebrytów, który nie posługuje się prawdziwym imieniem
W polskim show-biznesie nie brakuje postaci, które nie posługują się swoim prawdziwym imieniem, nazwiskiem, bądź przedstawiają się pod pseudonimem. Nikogo to nie zaskakuje, jeżeli chodzi o osoby, które od zawsze były z tego znane i nie kryły takiego stanu rzeczy.
Fakt, że wśród nich jest Sebastian Karpiel-Bułecka może zadziwić. W końcu od zawsze muzyk przedstawiał się tylko i wyłącznie w taki sposób, nie było także żadnych przesłanek świadczących o tym, że w jego dokumentach widnieje inne imię. A jednak artysta nie posiada imienia Sebastian. Formalnie nazywa się zupełnie inaczej.
Dlaczego Karpiel-Bułecka posługuje się innym imieniem?
W rozmowie z Vivą Sebastian Karpiel-Bułecka, przyznał, że od zawsze wszyscy zwracali się do niego jego drugim imieniem, czyli właśnie tym, które wszyscy znają. Nikt nigdy nie nazywał go pierwszym imieniem. Muzyk uważa, że jego prawdziwe imię zupełnie do niego nie pasuje i podejmie decyzję o urzędowej zmianie. Z pewnością będziecie zaskoczeni, kiedy dowiecie się, jak w świetle prawa nazywa się Sebastian Karpiel-Bułecka!
ZOBACZ TEŻ: Marcin Hakiel po raz kolejny został ojcem. Sypią się gratulacje
Prawdziwe imię Karpiel-Bułecki może zaskoczyć
Sebastian Karpiel-Bułecka zdradził, że czeka na wypełnienie formalności związanych ze zmianą imienia, tak aby „Sebastian” widniał w dokumentach, jako jego pierwsze imię. Na ten moment, w świetle prawa, artysta nosi imię Łukasz, natomiast Sebastian to jego drugie imię. Lider zespołu Zakopower nie zamierza jednak przy nim pozostawać. Twierdzi, że znany wszystkim Sebastian pasuje do niego znacznie lepiej.
Nikt się nigdy do mnie tak nie zwracał. Zawsze mówili do mnie Sebastian i tak już zostało. Łukasz kompletnie do mnie nie pasuje - zdradził w rozmowie z Vivą